Widzew - puchar ważny tak, jak liga

Widzewski szkoleniowiec nie ukrywa, że wystawi nieco inny skład niż w ligowym pojedynku, ale mimo to jego drużyna ma wygrać. -Nie wyobrażam sobie, aby nasi dublerzy nie dali sobie rady z drugoligowcami - mówi Mroczkowski. - Przecież w bój poślę piłkarzy, którzy są w szerokiej kadrze drużyny ekstraklasy. Jeżeli mieliby zawieść w potyczce ze znacznie niżej notowanym przeciwnikiem, to trzeba będzie zweryfikować nasze podejście do budowania silnej drużyny i rozejrzeć się za innymi rozwiązaniami personalnymi.

Wczoraj łodzianie wyjechali w okolice Olsztyna, gdzie spędzą noc poprzedzającą pucharowy mecz z OKS. Wautokarze zabrakło Adriana Budki.
- Nasz pomocnik nie oszczędzał się w pojedynku z Jagiellonią i odczuwa jeszcze skutki ostrej gry piłkarzy rywala - dodaje szkoleniowiec. - Z tego powodu daliśmy mu chwilę wytchnienia od boiskowych zmagań. Chcemy, aby w pełni sprawny przystąpił do ligowego spotkania z Ruchem Chorzów.

Do Olsztyna nie pojechał także Dudu, który pauzuje za czerwoną kartkę z poprzedniej edycji pucharu, jaką ujrzał w spotkaniu z WisłąKraków. Do kadry włączeni zostali Sebastian Duda, Emil Wrażeń, Damian Radowicz, Sebastian Radzio, a także Tunezyjczyk Hachem Abbes.
- Drużyna OKS nie jest dla mnie tajemnicą. Znam wielu piłkarzy i wiem na co ich stać - kończy Mroczkowski.