Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew przygotowuje się do rozgrywki z Koroną Kielce

(bart)
Ciekawe, jak wypadnie po kartkowej pauzie portugalski pomocnik Bruno Pinheiro (z lewej).
Ciekawe, jak wypadnie po kartkowej pauzie portugalski pomocnik Bruno Pinheiro (z lewej). Paweł Łacheta
Kolejne spotkanie o punkty w ekstraklasie piłkarze Widzewa rozegrają 20 listopada (niedziela, godz. 14.30, na stadionie przy al. Piłsudskiego). Rywalem łodzian będzie Korona Kielce. Warto pamiętać, że to właśnie obie te drużyny były najdłużej niepokonane w ekstraklasie.

Ciekawe, jak wypadnie po kartkowej pauzie portugalski pomocnik Bruno Pinheiro (z lewej).

Pierwszy przegrał Widzew (1:3 z Ruchem w Chorzowie), potem Korona (0:1 z Lechem w Poznaniu). Obecnie oba zespoły mają na koncie po trzy porażki, nie zmienia to jednak faktu, że niewielu spodziewało się, iż po trzynastu kolejkach rundy jesiennej będą się plasować w górnej połowie tabeli. Warto przecież pamiętać, że wielu skazywało łodzian i kielczan na pewną degradację.

Sparing z Ekranasem Poniewież (zremisowany 1:1) pokazał kilku podopiecznym trenera Radosława Mroczkowskiego, że nie są niezastąpieni. W regionie łódzkim są przecież piłkarze, dla których gra w Widzewie jest spełnieniem marzeń. Szkoleniowiec ma świadomość, że do boju z walczącą najbardziej agresywnie w lidze, zdeterminowaną Koroną (punkt w ostatnich czterech spotkaniach) musi posłać tych, którzy się nie przestraszą i dadzą z siebie wszystko, na co ich stać. Szkoda, że zabraknie zawieszonego za żółte kartki Litwina Mindaugasa Panki, na szczęście wraca Portugalczyk Bruno Pinheiro.

W Narodowe Święto Niepodległości widzewiacy ćwiczyli na bocznym boisku przy al. Piłsudskiego. Coraz lepiej czuje się już Sebastian Madera, który trenował indywidualnie (wraz z tunezyjskim defensorem Souhailem Ben Radhia). Ciekawe, czy środkowemu obrońcy wystarczy czasu, żeby znaleźć się w meczowej osiemnastce na spotkanie z Koroną.

Wczoraj frekwencja nie była najwyższa, co jest jednak w pełni zrozumiałe. Brakowało kontuzjowanych od dłuższego czasu Łukasza Brozia i Jurijsa Żigajewsa oraz kilku zawodników powołanych na zgrupowania swoich reprezentacji (w różnych kategoriach wiekowych). Zdecydowana większość piłkarzy będzie miała wolny weekend. Kolejne zajęcia odbędą się w poniedziałek po południu. Wtedy Mroczkowski będzie już pracował ze zdecydowanie liczniejszą grupą graczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany