Widzew. Przede wszystkim marzą o uniknięciu kontuzji

Jest faktem, że w drużynie prowadzonej przez trenera Janusza Niedźwiedzia nie jest najweselej pod tym względem, najdelikatniej zresztą mówiąc.

Wystarczy wspomnieć, na kogo szkoleniowiec nie może liczyć. Mowa o: Juliuszu Letniowskim, Tomaszu Dejewskim, Danielu Tanżynie, Kristofferze Normannie Hansenie, Matti Montinim, Jakubie Wrąblu, Konradzie Reszce i Adamie Dębińskim. A „po drodze” z mniejszymi lub większymi urazami borykali się także inni gracze.

W niedzielę Widzew zmierzy się przy al. Piłsudskiego ze Skrą Częstochowa (15). To spotkanie, w którym formalnie łodzianie będą gośćmi. Wprawdzie działacze Skry zdołali podpisać umowę na grę w roli gospodarza na obiekcie w Bełchatowie, ale już wcześniej doszli do porozumienia z włodarzami czterokrotnych mistrzów Polski w kwestii tego, że powalczą w Łodzi

W Widzewie zapowiadają, że w trakcie tego starcia na trybunach może zasiąść ponad dwa tysiące dzieci! Spotkanie zostanie rozegrane pod hasłem „Widzew w Sercu od dzieciaka!”. Odwiedziny tak licznej młodzieży będą możliwe dzięki współpracy władz klubu z kibicami zrzeszonymi w fanklubach Widzewa. Na młodych fanów czeka wiele atrakcji w strefie kibica ulokowanej pod trybuną D i wewnątrz stadionu. Zostanie też przygotowana specjalna akcja rabatowa w oficjalnym sklepie Widzewa.

Kibice mogą kupować bilety na niedzielny mecz. Warto sobie uświadomić, że na to starcie nie obowiązują karnety

Oficjalnie potwierdzony do I-ligowych rozgrywek jest już pozyskany niedawno golkiper z Ukrainy Wasyl Łytwynenko. Zanosi się więc na to, że to ostatni z nowych widzewiaków w sezonie 2021/2022.