Widzew przed meczem ze Śląskiem. Łodzianie chcą powalczyć o pełną pulę

Tak deklarują niemal wszyscy podopieczni trenera Artura Skowronka. Mają ku temu podstawy, bo w ostatnim spotkaniu z Cracovią pokazali kilka naprawdę pomysłowych akcji. Trzymamy kciuki, żeby czterokrotnym mistrzom Polski się udało.

W czwartek widzewiacy ćwiczyli dwukrotnie (na głównym boisku oraz na siłowni). Coraz lepiej czują się rekonwalescenci Veljko Batrović i Alen Melunović, ale obu zabraknie w meczowej osiemnastce. Na dziś, jutro i sobotę sztab szkoleniowy zaplanował po jednym treningu.

W tym sezonie oba zespoły rywalizowały z sobą w lidze dwukrotnie. Najpierw, w sierpniu 2013 roku, Śląsk zwyciężył we Wrocławiu 3:1. Gole zdobywali wówczas: Dalibor Stevanović (23), Marco Paixao (29) i Sebastian Mila (59) oraz Eduards Visnakovs (76). Natomiast w grudniu ubiegłego roku na stadionie przy al. Piłsudskiego padł bezbramkowy remis (obie drużyny miały wówczas okazje bramkowe).

Sędzią poniedziałkowego starcia będzie Tomasz Musiał. Nieco starsi fani futbolu doskonale znają to nazwisko. To syn znanego przed laty reprezentanta Polski, Adama. W sezonie 2013/2014 Musiał prowadził trzy spotkania z udziałem widzewiaków – z Pogonią w Szczecinie (0:1), z Koroną w Kielcach (2:2) i z Zagłębiem w Lubinie (1:3). Śląskowi ten arbiter gwizdał raz (3:3 z Podbeskidziem w Bielsku-Białej). W 26. meczach w ekstraklasie w tym sezonie Musiał pokazał 85. żółtych kartek i 6 czerwonych. Swego czasu wsławił się tym, że w szybkim tempie zrzucił kilka kilogramów po reprymendzie od swojego szefa Zbigniewa Przesmyckiego.

W Widzewie występuje obecnie jeden zawodnik, który grał kiedyś w Ślasku, Marek Wasiluk. Z kolei w Śląsku gra dwóch ekswidzewiaków – Dudu Paraiba oraz Krzysztof Ostrowski.