Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew przed meczem z Polonią Warszawa. Czym łodzianie zaskoczą ,,Czarne Koszule''?

(bart)
Liczymy na gole w Warszawie. Chociażby Mariusza Rybickiego.
Liczymy na gole w Warszawie. Chociażby Mariusza Rybickiego. Paweł Łacheta
Zdaniem wielu, właśnie ten mecz szóstej kolejki ekstraklasy zapowiada się najciekawiej. W piątek, o godz. 20.45, piłkarze Widzewa rozpoczną w Warszawie spotkanie z tamtejszą Polonią. Podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego są liderem tabeli i pragną, żeby tak zostało.

To wcale nie jest niemożliwe. Niektórzy wprawdzie zdążyli już zwątpić w Widzew po remisie w ostatniej kolejce z Górnikiem Zabrze 1:1, jednak nie przesadzajmy. Możemy się bowiem założyć, że jeszcze wiele zespołów nie pokona drużyny z Górnego Śląska (podobnie jak Widzew nie znalazła jeszcze pogromcy w rundzie jesiennej).

W środę widzewiacy mieli zajęcia na bocznym boisku przy al. Piłsudskiego. Poza zawodnikami oddelegowanymi przez Mroczkowskiego na spotkanie zespołu Młodej Ekstraklasy wszyscy gracze byli już do dyspozycji trenera. Dotyczy to również rekonwalescentów Jakuba Kowalskiego i Adama Banasiaka, choć wiadomo, że akurat oni do Warszawy nie pojadą.

Czy należy spodziewać się zmian w wyjściowej jedenastce? Niewykluczone, że słabo dysponowanego w poniedziałek Aleksandra Liebiediewa zastąpi w ataku Tunezyjczyk Mehdi Ben Dhifallah. Nie tylko dlatego, że strzelał juz bramki polonistom.

Starcie w stolicy ma dodatkowy podtekst. Wszak szkoleniowcem ,,Czarnych Koszul'' jest Piotr Stokowiec, który wcale nie tak dawno i wcale nie tak krótko pracował w sztabie szkoleniowym Widzewa. Ci, którzy bywali na zajęciach, doskonale wiedzą, że brał w nich czynny udział. Stokowiec to niezwykle ambitny facet, który zdaje sobie sprawę z szansy od losu, którą otrzymał, kiedy objął polonistów. Na razie temu zespołowi wiedzie się całkiem przyzwoicie. Zajmuje bowiem szóste miejsce w tabeli z dorobkiem ośmiu punktów. Doznał tylko jednej porażki (z Lechem Poznań 1:2 u siebie) i stara się natchnąć swoich zawodników ofensywnym, miłym dla oka stylem gry. Wypada uczciwie przyznać, że czyni to z całkiem niezłym skutkiem. Zawodnikiem warszawiaków jest ekswidzewiak Wojciech Szymanek (spędził przy al. Piłsudskiego trzy sezony). Często bywa, iż to dodatkowa motywacja dla piłkarza.

Bilans ostatnich starć obu drużyn zdecydowanie przemawia za dwukrotnymi mistrzami Polski. Po raz ostatni Widzew uległ bowiem Polonii w marcu 2003 roku (było 0:1 po samobójczym trafieniu Macieja Scherfchena). W kolejnych sześciu starciach dwa razy rezultat był nierozstrzygniety, natomiast czterokrotnie triumfowali łodzianie. Przypomnijmy wyniki (na pierwszym miejscu widzewiacy): sezon 2002/2003 - 3:2 i 0:1, sezon 2003/2004 - 2:1 i 1:1, sezon 2010/2011 - 0:0 i 1:0, sezon 2011/2012 - 1:0 i 2:1. Podkreślmy, iż dwa ostatnie mecze przy Konwiktorskiej wygrali goście.
Liczymy na gole w Warszawie. Chociażby Mariusza Rybickiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany