Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew przed meczem z Miedzią Legnica. To będzie piątek pełen podtekstów

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Serafin Szota wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie
Serafin Szota wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie grzegorz gałasiński
Czternasta kolejka piłkarskiej ekstraklasy rozpocznie się od jedynego piątkowego meczu. W Łodzi Widzew podejmie Miedź Legnica (20.30).

Skoro gospodarze zajmują czwarte miejsce, a goście zamykają tabelę, łodzianie są faworytem. Nie należy jednak tego faktu przeceniać i wbrew pozorom można spodziewać się zaciętego spotkania między beniaminkami.

To mecz historyczny. Z każdym rywalem z obecnych rozgrywek widzewiacy wygrywali co najmniej raz w ekstraklasie, ale konfrontacja z Miedzią będzie pierwsza na tym szczeblu. Dotąd zespoły grały osiem razy na zapleczu ekstraklasy i legniczanie wygrali trzy mecze, cztery razy był remis, a Widzew zwyciężył raz w 1991 roku (4:0 w Łodzi)

W minionym sezonie Miedź była mistrzem I ligi (77 pkt), a Widzew wicemistrzem z dorobkiem aż 15 pkt mniejszym. Jesienią w Łodzi padł remis 1:1, a 15 maja w Legnicy rywale wygrali 1:0 (Chuca w 81 min). Dwie minuty wcześniej Mateusz Abramowicz obronił karnego Juliusza Letniowskiego i drużyna Janusza Niedźwiedzia dopiero w ostatniej kolejce uniknęła baraży.

Słaba postawa Miedzi po awansie jest zaskoczeniem. Liczono, że wnioski z niedawnego pobytu w ekstraklasie (sezon 2018/2019) i liczne transfery obcokrajowców będą wsparciem. Zespół z Dolnego Śląska ma na koncie sześć pkt. Zwyciężył raz (2:1 z Lechią), na wyjeździe nie przegrał tylko w Radomiu (1:1) i jest jedyną drużyną, która w każdym meczu traci minimum jednego gola.

Miedź prowadził ostatnio Radosław Bella (1:1 z Cracovią), ale w piątkowym spotkaniu zagra już pod wodzą 37-letniego Grzegorza Mokrego.

W ile w najbliższej kolejce zespoły ekstraklasy mogą być podmęczone meczami Pucharu Polski, o tyle aktorzy piątkowego spotkania w Łodzi skoncentrowani będą wyłącznie na lidze. Obie drużyny odpadły już w pierwszej rundzie (Widzew w Kaliszu z drugoligowym KKS po dogrywce 5:5 i karnymi 3-4, Miedź w Rzeszowie z pierwszoligową Resovią 0:1).

Sympatycy Widzewa liczą na wygraną łodzian, co sprawi, że przynajmniej noc z piątku na sobotę widzewiacy prześpią jako wiceliderzy ekstraklasy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany