Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew przed derbami Łodzi. Gospodarze muszą w niedzielę zachować pełną koncentrację

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Radość Dominika Kuna i Karola Danielaka
Radość Dominika Kuna i Karola Danielaka krzysztof szymczak
W niedzielę o 18 na stadionie przy al. Piłsudskiego zaczną się piłkarskie derby Łodzi na zapleczu ekstraklasy. Tym razem to Widzew podejmie ŁKS.

Trudno, żeby jakiekolwiek inne spotkanie czternastej kolejki pierwszej ligi budziło większe zainteresowanie kibiców.

I mowa nie tylko o fanach z naszego miasta, ale właściwie z całej Polski. Starcia Widzewa z ŁKS zawsze niosły z sobą gigantyczny ładunek emocjonalny. Prawda jest taka, że to właśnie one były zwykle najciekawszymi, bijąc na głowę te z Krakowa, Warszawy, Trójmiasta, czy też z Górnego Śląska

Aktualna pozycja w tabeli nie ma żadnego znaczenia. To nie żadne asekurowanie się, ale rzeczywistość. Wystarczy spojrzeć na historyczne spotkania sprzed lat. Patrząc z perspektywy podopiecznych trenera Janusza Niedźwiedzia, gospodarze nie powinni o tym zapominać.

Fani widzewiaków cały czas zastanawiają się, na jaką wyjściową jedenastkę postawi tym razem szkoleniowiec. Nie wystąpią dwaj podstawowi pomocnicy (Juliusz Letniowski i Marek Hanousek), którzy w niedawnym spotkaniu z Koroną w Kielcach zostali ukarani czwartymi żółtymi kartkami w tym sezonie.

Debiutujący w derbach Łodzi Niedźwiedź ma dosyć szeroką kadrę. Pytanie tylko, czy będzie chciał eksperymentować i szukać naprawdę niekonwencjonalnych rozwiązań w środku drugiej linii. Jak to już bywa przy ryzykownych decyzjach, mogą one okazać się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę, ale mogą również okazać się taktycznym fiaskiem

Widzew prowadzi w tabeli (z pięcioma punktami przewagi nad Miedzią Legnica oraz siedmioma ,,oczkami” nad Koroną Kielce). Wydaje się wiec, że trener powinien wybrać bezpieczniejszy wariant. Ale to on decyduje i ponosi odpowiedzialność. Trzeba przyznać, iż jak dotąd ,,nos” go raczej nie zawodził.

Oby goli było jak najwięcej

Wiadomo, że zarówno kibice Widzewa, jak i ŁKS najbardziej nie lubią derbów, zakończonych bezbramkowym remisem. Cudów nie ma, w przeszłości takie również się zdarzały, co przy tak dużej liczbie spotkań nie powinno nikogo dziwić. Jesteśmy jednak pewno, że w niedzielny wieczór sympatycy obu zespołów chcieliby obejrzeć gole.

Jak przedstawiają się statystyki, dotyczące najlepszych derbowych strzelców w historii?

Otóż najskuteczniejszym piłkarzem, zdobywającym gole dla Widzewa jest Włodzimierz Smolarek, który aż siedmiokrotnie pokonywał golkiperów. Za „Smolarem ” plasuje się Tadeusz Błachno i Bartłomiej Grzelak - po 4 oraz Dariusz Dziekanowski, Leszek Iwanicki i Artur Wichniarek - po 3. W ŁKS brylował Longin Janeczek - 5, przed Markiem Saganowskim - 4 oraz Jackiem Płuciennikiem - 3.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany