Trudno, żeby jakiekolwiek inne spotkanie czternastej kolejki pierwszej ligi budziło większe zainteresowanie kibiców.
I mowa nie tylko o fanach z naszego miasta, ale właściwie z całej Polski. Starcia Widzewa z ŁKS zawsze niosły z sobą gigantyczny ładunek emocjonalny. Prawda jest taka, że to właśnie one były zwykle najciekawszymi, bijąc na głowę te z Krakowa, Warszawy, Trójmiasta, czy też z Górnego Śląska
Aktualna pozycja w tabeli nie ma żadnego znaczenia. To nie żadne asekurowanie się, ale rzeczywistość. Wystarczy spojrzeć na historyczne spotkania sprzed lat. Patrząc z perspektywy podopiecznych trenera Janusza Niedźwiedzia, gospodarze nie powinni o tym zapominać.
Fani widzewiaków cały czas zastanawiają się, na jaką wyjściową jedenastkę postawi tym razem szkoleniowiec. Nie wystąpią dwaj podstawowi pomocnicy (Juliusz Letniowski i Marek Hanousek), którzy w niedawnym spotkaniu z Koroną w Kielcach zostali ukarani czwartymi żółtymi kartkami w tym sezonie.
Debiutujący w derbach Łodzi Niedźwiedź ma dosyć szeroką kadrę. Pytanie tylko, czy będzie chciał eksperymentować i szukać naprawdę niekonwencjonalnych rozwiązań w środku drugiej linii. Jak to już bywa przy ryzykownych decyzjach, mogą one okazać się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę, ale mogą również okazać się taktycznym fiaskiem
Widzew prowadzi w tabeli (z pięcioma punktami przewagi nad Miedzią Legnica oraz siedmioma ,,oczkami” nad Koroną Kielce). Wydaje się wiec, że trener powinien wybrać bezpieczniejszy wariant. Ale to on decyduje i ponosi odpowiedzialność. Trzeba przyznać, iż jak dotąd ,,nos” go raczej nie zawodził.
Oby goli było jak najwięcej
Wiadomo, że zarówno kibice Widzewa, jak i ŁKS najbardziej nie lubią derbów, zakończonych bezbramkowym remisem. Cudów nie ma, w przeszłości takie również się zdarzały, co przy tak dużej liczbie spotkań nie powinno nikogo dziwić. Jesteśmy jednak pewno, że w niedzielny wieczór sympatycy obu zespołów chcieliby obejrzeć gole.
Jak przedstawiają się statystyki, dotyczące najlepszych derbowych strzelców w historii?
Otóż najskuteczniejszym piłkarzem, zdobywającym gole dla Widzewa jest Włodzimierz Smolarek, który aż siedmiokrotnie pokonywał golkiperów. Za „Smolarem ” plasuje się Tadeusz Błachno i Bartłomiej Grzelak - po 4 oraz Dariusz Dziekanowski, Leszek Iwanicki i Artur Wichniarek - po 3. W ŁKS brylował Longin Janeczek - 5, przed Markiem Saganowskim - 4 oraz Jackiem Płuciennikiem - 3.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę