Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Powinni wzorować się na Zawiszy!

p
Na razie, choć katowski topór wisi nad głową Widzewa, stara się on ratować I ligę.

W klubie zmieniło się wszystko – zawodnicy, trener, taktyka, nawet boisko, a jakby wszystko pozostało po staremu. Zespół nie wygrywa ważnych meczów, jedyne, co potrafi, to ciułać punkty. To nie jest sposób na uratowanie się przed degradacją z I ligi. Barcelońska tiki taka po łódzku na razie jest nieskuteczna. Wymiana piłki nie kończy się podaniami, otwierającymi drogę do bramki, tylko... stratami. Dlatego nie widać bramkowych i punktowych efektów tych starań.
Widzewiacy powinni brać przykład z postawy Zawiszy Bydgoszcz. Beznadziejny jesienią team dziś jest rewelacją rozgrywek ekstraklasy. Wygrał cztery spotkania z rzędu, w tym kluczowe ostatnie z Ruchem i choć nadal jest outsiderem, złapał kontakt wzrokowy z peletonem. Bramkarz Grzegorz Sandomierski przez 506 minut nie puścił gola.
Piłkarze Zawiszy, w tym Sebastian Ziajka, nie chwalą się pięknym stylem, widowiskowością gry, tylko mówią, że ambicją i walecznością wybiegali i wyszarpali punkty. Nie da się jednak ukryć, że przeprowadzili kilka akcji, w których potrafili postawić kropkę nad i, czyli umieścić piłkę w siatce.
Widzew swojego stylu grania nie zmieni. Musi zatem być jeszcze bardziej zdeterminowany i przekonany, że to jest sposób na osiągnięcie celu. Przydałby się zespołowi egzekutor na miarę Marcina Robaka. Może runda wykreuje zawodnika, który potrafi zdobyć kilka ważnych bramek.
Po dwóch dniach wolnego piłkarze Widzewa wracają do zajęć. Będzie w nich uczestniczył Edgar Bernhardt, który zrezygnował z występów w towarzyskim meczu reprezentacji Kirgistanu i będzie mógł zagrać w kolejnym meczu ligowym Widzewa w Ostródzie przeciwko Stomilowi Olsztyn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany