Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Powinien być hit, tymczasem faworyt jest jeden

pas
Przed rozgrywkami typowalibyśmy, że to będzie kolejny bardzo ważny mecz, który może zdecydować o awansie do III ligi.

Zjednoczeni Bełchatów zimą nie kryli swoich mocarstwowych ambicji. Rzeczywistość przyniosła jednak sportowe rozczarowanie. Bełchatowianie przegrali kilka pojedynków, w tym ostatni na własnym boisku z Zawiszą Pajęczno 1:2 i dziś są nadal zespołem czołówki, ale o awansie do III ligi mogą zapomnieć.
To nie znaczy, że Widzew ma rozegrać mecz na stojąco, lekceważąc rywala. Zespół gra dla kibiców, którzy chcą pięknych akcji i efektownych bramek.
Taktyka trenera Marcina Płuski też jest niezmienna. Pressing i atak od pierwszych minut. Po szybkim zdobyciu wyraźnej bramkowej przewagi, przychodzi czas na roszady i futbolowe fajerwerki.
Naszym zdaniem łodzianie wystąpią w tym samym składzie, co w Warcie. Po pierwsze dlatego, że zwycięskiego składu się nie zmienia, a po drugie, po co to robić, skoro team spisywał się bez zarzutu.
Martwiono się, że Widzewie goli nie strzelaj serimi napastnicy. Obawy okazały się płonne. W drużynie wszyscy obok bramkarza potrafią rozsądnie zachować się w polu karnym rywali i trafić do siatki.
W tej chwili, obok Kamila Zielińskiego, którego nie ma już w Widzewie, najlepszymi snajperami są pomocnicy Patryk Strus i Princewill Okachi, autorzy ośmiu bramek. Gonią ich - napastnik Robert Kowalczyk i... stoper Michał Czaplarski, którzy sześć razy wpisywali się na listę strzelców.
Nie kryjemy, że jesteśmy optymistami i liczymy na 14 z rządu zwycięstwo łodzian. Zespół jest na fali, coraz lepiejj zgrany, coraz sprawniejszy w realizacji zadań taktycznych. Nie wydaje się nam, żeby nagle dopadła go sportowa katastrofa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany