Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew pokonał Koronę Kielce. Ważne trzy punkty łodzian

Jan Hofman
Jan Hofman
W zaległym spotkaniu szesnastej kolejki piłkarskiej pierwszej ligi drużyna Widzewa pokonała na własnym stadionie Koronę Kielce 2:0.

Wyżej w tabeli

W klubie z al. Piłsudskiego cieszyli się z wyniku i udanego rozpoczęcia pogoni za czołówką rozgrywek. Wywalczone w sobotę trzy punkty sprawiły, że łodzianie awansowali z trzynastego na dziesiąte miejsce w tabeli. Należy pamiętać, że Widzew ma jeszcze jeden zaległy mecz (10 marca w Opolu z Odrą) i w tej chwili traci do szóstego (ostatniego barażowego) miejsca siedem punktów. A to pokazuje, że zespół trenera Enkeleida Dobiego ma nadal o co grać!

Należy podkreślić, że bramki dla łódzkiej drużyny zdobyli jej nowi piłkarze: Paweł Tomczyk i Piotr Samiec-Talar, a to może oznaczać, że zimowe transfery Widzewa były wreszcie trafione i wpłynęły na podniesienie sportowej jakości drużyny.

Nowi w jedenastce

Warto wspomnieć o wyjściowym składzie gospodarzy. Od pierwszej minuty pojedynku z Koroną na boisku pojawiło się trzech nowych zawodników. W bramce stanął Jakub Wrąbel, który zastąpił kontuzjowanego Miłosza Mleczkę. Na lewym skrzydle był młodzieżowiec Piotr Samiec-Talar, z kolei w ataku Paweł Tomczyk. Ten ostatni tworzy duet napastników wraz z wracającym po kontuzji Przemysławem Kitą. I trzeba przyznać, że wszyscy nowi zaliczyli udane debiuty w drużynie z al. Piłsudskiego. Marcin Robak spotkanie z kieleckim zespołem zaczął na ławce rezerwowych. Opaskę kapitana przejął Mateusz Możdżeń.

Widzew zagrał solidnie, nie olśnił postawą, ale był skuteczny i to wystarczyło do wywalczenia trzech punktów. Cieszy, że łodzianie poprawnie zagrali w defensywie. Pierwszy raz od czterech spotkań nie stracili gola. W sobotę pozwolili kielczanom (mieli znaczną przewagę jeśli chodzi o posiadanie piłki) na oddanie w całym meczu tylko jednego celnego strzału na bramkę Wrąbla. A to pozwoliło ciszyć się ze zwycięstwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany