Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew pokazał charakter. Łodzianie nie dali się „złamać” Rakowowi Częstochowa

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
W akcji Mato Milos i Juliusz Letniowski
W akcji Mato Milos i Juliusz Letniowski grzegorz gałasiński
W meczu jedenastej kolejki piłkarskiej ekstraklasy Widzew zremisował na stadionie przy al. Piłsudskiego w Łodzi z Rakowem Częstochowa 0:0.

Ten wynik nie oznacza, że to ważne dla układu sił w czołówce tabeli starcie było nudne. Nawet do końca doliczonego czasu gry walczono bowiem o komplet punktów.

Obecność w czołówce ligi najlepszego z tegorocznych beniaminków nie jest przypadkiem. To Widzew rozegrał trzeci z rzędu mecz bez straty gola i umocnił się na czele drużyn pod tym względem (sześć takich występów). Łodzianie potwierdzili, że w grze defensywnej robią znaczące postępy. Dzięki temu, odnotowaliśmy pierwsze spotkanie z czołową czwórką minionego sezonu i wiceliderem Legią, którego łodzianie nie przegrali (wcześniej w Łodzi z Lechią 2:3 i Legią 1:2 oraz w Szczecinie z Pogonią 1:2 i w Poznaniu z mistrzowskim Lechem 0:2).

Ograniczenie ofensywnych poczynań kandydata nr 1 na nowego mistrza Polski jest tym bardziej istotne, że już w czwartek (po zaległym meczu w Gliwicach), rywale z Częstochowy mogą awansować na pierwsze miejsce w ekstraklasie. Do tego Janusz Niedźwiedź jest pierwszym trenerem Widzewa, pod którego wodzą w Łodzi w ekstraklasie, Raków nie potrafił strzelić gola. Mimo że po powrocie do elity, widzewiacy odnotowali drugi remis (wcześniej 0:0 we Wrocławiu), to zrealizowali plan minimum, który pozwala powiększyć przewagę nad pozostałymi beniaminkami z Legnicy i Kielc oraz Lechią, której w przerwaniu kryzysu nie pomogła nawet kolejna zmiana trenera.

Został już tylko Ravas

Po niedzielnym spotkaniu jedenaście pełnych występów w zespole łodzian zaliczył już tylko bramkarz Henrich Ravas. Kapitan Patryk Stępiński dołączył do czwórki piłkarzy, którzy wystąpili w każdym meczu Widzewa (Karol Danielak, Dominik Kun, Juliusz Letniowski oraz Jordi Sanchez). Grono widzewiaków, którzy zagrali w nowym sezonie ekstraklasy powiększyło się do 23 piłkarzy. Kolejnym debiutantem został Mateusz Kempski. To napastnik urodzony 21 marca 2003 roku, mierzący 191 cm wzrostu. Jest więc piątym młodzieżowcem, który wystąpił w łódzkiej drużynie w ekstraklasie (wcześniej: Ernest Terpiłowski, Jakub Sypek, Łukasz Zjawiński oraz Adam Dębiński). Ten szczegół nie powinien ujść uwadze kibiców. Tym bardziej, że Raków jakby przewidując problemy w Łodzi, nie wystawił żadnego młodzieżowca.

Widzew - Raków 0:0
Widzew: Ravas - Zieliński, Stępiński (90, Żyro), Szota, Kreuzriegler, Milos (65, Danielak) - Zjawiński (57, Pawłowski), D. Kun, Hanousek, Letniowski (65, Lipski) - Sanchez (90, Kempski).
Raków: Kovacević - Tudor, Arsenić, Svarnas - Długosz (46, Sorescu), Papanikolaou (85, Lederman), Koczerhin, Nowak (63, Wdowiak), Lopez (90, Musiolik), P. Kun - Piasecki (63, Gutkovskis).
Żółte kartki: Arsenić, Nowak (Raków).
Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów 17408.

Poniedziałkowy mecz w Gliwicach

Spotkanie Widzewa z Piastem w Gliwicach (poniedziałek, 20.30) zamknie dwunastą kolejkę ekstraklasy. Łodzianie spotkali się w poniedziałek rano. Część zawodników ćwiczyła w siłowni, część na boisku naturalnym na Łodziance. Jak poinformowano w klubie z al. Piłsudskiego, we wtorek i w środę drużyna ma wolne, mikrocykl przed spotkaniem w Gliwicach zacznie się w czwartek. Przez kolejne trzy dni zawodnicy będą pracować przed południem. Po niedzielnych zajęciach widzewiacy zjedzą obiad i pojadą na Śląsk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany