Widzew po rundzie jesiennej. Oceniamy piłkarzy

Maciej Mielcarz
Gdyby nie kontuzja, nie oddałby miejsca między słupkami. Oprócz spotkania z Polonią w Warszawie był pewnym punktem drużyny, do czego zdążyliśmy się przyzwyczaić.

Jakub Bartkowski
To dopiero drugi sezon 21-latka w ekstraklasie, a już jest pewniakiem w jedenastce. Jeszcze uczy się dorosłego futbolu, ale ważne, że nie boi się żadnego napastnika. Niech nie spoczywa na laurach.

Thomas Phibel
Zastąpienie Ugo Ukaha wydawało się trudne, ale jeszcze trudniej było wyobrazić sobie twardszego obrońcę. Takim okazał się Francuz urodzony na Gwadelupie. Braki techniczne nadrabia walecznością i siłą.

Hachem Abbes
Widzewski wojownik zdecydowanie lepiej spisywał się na początku rozgrywek, kiedy był kierownikiem widzewskiej defensywy. Czasem brakowało mu koncentracji, jak przy akcji Jakuba Koseckiego.

Łukasz Broź
Wreszcie doczekał się powołania do reprezentacji Polski. Zasłużył na to, bo po 100 występach w ekstraklasie dorobił się dobrej marki. Do tego był pewnym wykonawcą jedenastek. Jeśli odejdzie, trudno będzie go zastąpić.

Alex Bruno
Brazylijczyk w równym stopniu potrafi zachwycać, jak irytować. Po dobrym początku sezonu, kiedy zdobył dwa gole, gasł wraz ze spadkiem temperatury. Na razie wahania formy składamy na karb młodości.

Radosław Bartoszewicz
Pokazał, że nie ma przepaści między I ligą, a ekstraklasą. Szybko stał się pewnym punktem drużyny. Trudny do przejścia bardzo dobrze spisuje się w defensywie. Gorzej wychodzi mu gra do przodu.

Princewill Okachi
Najlepszy piłkarz Widzewa w rundzie jesiennej. Wystąpił we wszystkich spotkaniach od pierwszej do ostatniej minuty. W żadnym nie zawiódł, świetnie odnajdując się w roli defensywnego pomocnika.

Sebastian Dudek
Trener bardzo mu ufa i tylko raz posadził go na ławce rezerwowych. Tak naprawdę powinien tam spędzić więcej czasu. Od mistrza Polski i tak doświadczonego zawodnika trzeba wymagać więcej.

Marcin Kaczmarek
Żelazne płuca i motor napędowy widzewskiego zespołu. Nie schodził poniżej solidnego poziomu, a na pewno nie przestawał biegać do 93 minuty. Zdobył dwa gole i cztery razy asystował przy trafieniach kolegów.

Mehdi Ben Dhifallah
Grał najwięcej z widzewskich napastników. Najczęściej jednak zawodził nie był już tak przebojowy i skuteczny, jak wiosną. Strzelił tylko dwa gole, w tym jednego z karnego. A powinien zdecydowanie więcej.

Grali jesienią w drużynie z al. Piłsudskiego
W pierwszej części sezonu ekstraklasy barw Widzewa broniło 21 piłkarzy
(w nawiasie wiek, liczba meczów/całe mecze, gole).
Bramkarze: Maciej Mielcarz (32; 10/10; 0), Milos Dragojević (23, 5/5; 0).
Obrońcy: Hachem Abbes (26; 13/11; 0), Thomas Phibel (26; 15/14; 0), Jakub Bartkowski (21; 14/12; 0), Łukasz Broź (27; 15/15; 4), Sebastian Duda (19; 4/3; 0)
Pomocnicy: Alex Bruno (19; 12/0; 2), Adam Banasiak (23; 5/0; 0), Radosław Bartoszewicz (29; 14/11; 0), Sebastian Dudek (32; 14/3, 1), Marcin Kaczmarek (33; 14/13; 2), Jakub Kowalski (25; 5/0; 0), Krystian Nowak (18; 4/0; 1), Princewill Okachi (21; 15/15; 0), Adrian Pietrowski (22; 3/0; 0), Sebastian Radzio (21, 5/0; 0)
Napastnicy: Mariusz Rybicki (19; 14/2; 2), Mariusz Stępiński (17; 14/11; 3), Mehdi Ben Dhifallah (29; 12/1; 2), Aleksandr Lebiediew (27; 3/0; 0).