Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew po remisie ze Skrą. Piłkarze wicelidera naprawdę mogą mieć poważne problemy

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Ernest Terpiłowski raczej nie musi się martwić o miejsce w składzie
Ernest Terpiłowski raczej nie musi się martwić o miejsce w składzie krzysztof szymczak
Trudno nie być rozczarowanym po remisie pierwszoligowych piłkarzy Widzewa ze Skrą Częstochowa na stadionie przy al. Piłsudskiego (2:2).

Chyba najgorsze jest to, że niewątpliwie ambitni rywale wcale nie byli w najlepszej dyspozycji, ale to i tak wystarczyło, by wracali do domów w bardzo dobrych humorach.

Podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia naprawdę mogą mieć problemy. Druga pozycja w tabeli, gwarantująca bezpośredni awans do ekstraklasy, nie jest im dana raz na zawsze.

Jeśli łodzianie będą się popisywać podobną niefrasobliwością, brakiem koncentracji i cwaniactwa, jak w niedzielne popołudnie, to nie trzeba będzie długo czekać na spadek w tej pozycji. A wiąże się z tymperspektywa walki w dwustopniowych barażach, nie trzeba chyba nikomu tego tłumaczyć.

Osobiście najbardziej boli mnie sposób, w jaki widzewiacy stracili obie bramki. To było boiskowe frajerstwo rodem z meczów ćwiczących z sobą dwa razy w tygodniu, dopiero uczących się futbolu młodych piłkarzy.

W sobotę o godz. 20.30 Widzew ponownie zaprezentuje się przed własnymi kibicami. Rozpocznie wtedy starcie z Puszczą Niepołomice

Działacze przypominają, że trwa proces zwalniania miejsc przez posiadaczy karnetów. Jeśli któryś z karnetowiczów wie, że nie będzie mógł dotrzeć na spotkanie, może wygenerować kod, który można przekazać wybranej osobie chcącej zakupić bilet na mecz. Kody będą aktywne do jutra do 23.59. Następnie wszystkie zwalniane miejsca trafią do otwartej puli sprzedaży (w czwartek w samo południe). Fani, którzy regularnie udostępniają swoje miejsce na stadionie innym, będą mogli wziąć udział w konkursie z atrakcyjnymi nagrodami i uzyskać dodatkową zniżkę w oficjalnym sklepie klubu. Informacje na portalu widzew.com/web/bilety/zwalnianie-miejsc. Włodarze Widzewa zapewniają, że nie powinno już być problemów ze skanowaniem kart karnetowych.

Puszcza może mówić o sporym pechu

Sobotni przeciwnik Widzewa, Puszcza, ma za sobą niezwykle pechowe spotkanie z Arką Gdynia. Drużyna z Małopolski przegrała w Niepołomicach 2:3 (1:1), mimo że jak najbardziej zasłużyła na zwycięstwo. Sam były widzewiak Piotr Mroziński mógł popisać się hat-trickiem. Cóż, czasem bywają takie mecze, ale gospodarze z pewnością nie muszą się wstydzić swojej postawy. Ich postawa jest niezwykle poważnym ostrzeżeniem dla łodzian. Gole dla Puszczy zdobyli Łukasz Sołowiej (37) i Łukasz Wroński (53).

Puszcza: Kobylak - Bartosz, Sołowiej, Kościelny, Górski - Thiakane (74, Tomalski), Hajda, Mroziński, Cichoń (68, Kidrić), Aftyka (52, Wroński) - Kobusiński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany