To zresztą żadne zaskoczenie. Chyba nawet najbardziej zagorzali sympatycy czterokrotnych mistrzów Polski już od jakiegoś czasu nie mają żadnych złudzeń w tej kwestii.
Przechodząc do konkretów, podopieczni trenera Marcina Broniszewskiego tracą do szóstego w tabeli Górnika Łęczna (ostatnia pozycja, gwarantująca walkę w dwustopniowym barażu o ekstraklasę) siedem punktów (oczywiście, w „grze” są także inne drużyny, ale na razie je zostawmy). Wystarczy więc, aby Górnik pokonał u siebie Stomil Olsztyn, żeby ostatecznie zakończyć sezon 2020/2021 przed Widzewem
W piątek o 17.40 widzewiacy zmierzą się w Łodzi z GKS Tychy. Będzie to więc ich trzecie kolejne spotkanie z drużyną, która realnie może myśleć o tym, by za kilka miesięcy walczyć na boiskach w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Dwa ostatnie mecze łodzian zakończyły się nierozstrzygniętymi rezultatami (1:1 z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza i 0:0 z Arką Gdynia). Można więc zaapelować do widzewiaków, żeby tym razem uczynili wszystko, co w ich mocy, żeby zwyciężyć. W piątek znacznie większa presja będzie spoczywać na gościach z południa Polski. Mamy zresztą nadzieję, iż zawodnicy Broniszewskiego nie będą się starali o miana „króla remisów”. Mają ich na koncie już dwanaście, najwięcej w pierwszej lidze.
Nie zmieniam zdania, Widzew rozegrał w Gdyni całkiem niezłe spotkanie. Rozumiem rozgoryczenie fanów całym sezonem, ale tezy o „kolejnej kompromitacji”, które pojawiają się w internecie są po prostu niesprawiedliwe.
Dzisiaj w samo południe rozpoczną się zapisy na piątkowy mecz w Łodzi dla posiadaczy karnetów. Potrwają one do jutra do godz. 22. Szczegóły na klubowym portalu i stronie internetowej www.expressilustrowany.pl.
Po tym, jak szkoleniowiec Broniszewski został ukarany czerwoną kartką w trakcie meczu z Arką, jest pewne, że nie poprowadzi on łódzkiego zespołu z ławki rezerwowych podczas spotkania z GKS.
W zaistniałej sytuacji wiadomo, że Broniszewski zostanie zawieszony przynajmniej na jedno starcie, a jego obowiązki w piątkowy wieczór przejmie asystent Tomasz Włodarek
Broniszewski był gościem poniedziałkowej audycji w klubowym radiu Widzew.FM. Podzielił się swoimi wrażeniami, dotyczącymi tego, co działo się w Gdyni.
- Można było odnieść wrażenie, że kontrolowaliśmy przebieg meczu i przeglądając raport z InStata faktycznie tak było, zarówno jeśli chodzi o posiadanie piłki, liczbę podań, czy grę ofensywną. W defensywie radziliśmy sobie na tyle dobrze, że Arka nie doszła do stuprocentowej sytuacji. Przede wszystkim musimy wykorzystywać okazje, nawet jeżeli mamy tylko jedną. Musimy mieć większy luz pod bramką przeciwnika - stwierdził m.in. trener.
To właśnie mecz Widzewa z GKS Tychy zainaguruje 32. kolejkę pierwszej ligi.
Nie jest tajemnicą, że tyszanom marzy się gra w ekstraklasie w kolejnym sezonie. I to najlepiej bez konieczności walki w barażach.
Ale sytuacja podopiecznych trenera Artura Derbina mocno się skomplikowała po porażce na własnym stadionie wobec blisko czterech tysięcy kibiców z liderem Bruk-Bet Termaliką Nieciecza 0:2 (0:1). Poprzednio GKS uległ u siebie 21 listopada, a do minionego weekendu notował serię czterech kolejnych zwycięstwa
Aktualnie zespół z Tychów spadł na trzecią pozycję w tabeli. Jeśli przegra z Widzewem, może znaleźć się na piątym miejscu. Sytuacja zrobiła się więc naprawdę niezwykle ciekawa
W Łodzi nie wystąpią pauzujący za żółte kartki Łukasz Sołowiej oraz Jakub Piątek, co jest sporym osłabieniem.
Kapitanem tyszan jest były środkowy pomocnik Widzewa Łukasz Grzeszczyk.
W meczu z Termalicą GKS zagrał w następującym skłądzie: Jałocha - Mańka , Sołowiej, Szymura, Szeliga - Kacper Piątek (82, Kasprzyk), Jakub Piątek (82, Norkowski), Żytek, Grzeszczyk, Biel (64, Moneta) - Steblecki (64, Kargulewicz).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kwaśniewska zawstydza młodsze koleżanki. Wyglądała w teatrze jak 40-latka
- Nagrali dzikie pląsy Nataszy Urbańskiej. Coś jej wystawało spod sukienki...
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA