Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Nowi piłkarze na pierwszym treningu?

(bart)
W akcji waleczny pomocnik zespołu z al. Piłsudskiego Bartłomiej Kasprzak
W akcji waleczny pomocnik zespołu z al. Piłsudskiego Bartłomiej Kasprzak krzysztof szymczak
Piłkarze Widzewa, ostatniej drużyny piłkarskiej ekstraklasy, spotkają się na pierwszym przyszłorocznym treningu 6 stycznia. Nie wiadomo, kto poprowadzi zespół ani kogo będzie miał do dyspozycji, choć dyrektor sportowy zapowiada, że na pierwszym treningu 6 stycznia pojawią się nowi, ciekawi piłkarze

Szkoleniowcem czterokrotnych mistrzów Polski nadal jest Rafał Pawlak. Czyli facet, który jest absolutnie przekonany, że wszystko przebiega zgodnie z planem i zakończy się happy endem. Mimo iż w futbolowej Polsce śmieją się już z jego deklaracji przed każdym kolejnym meczem wyjazdowym, które łodzianie przegrywają z regularnością szwajcarskiego zegarka.

Jak już informowaliśmy, wszystko wskazuje na to, iż na razie nie doczekamy się nowego trenera w Widzewie. I to wcale nie dlatego, że włodarze klubu tak bardzo cenią Pawlaka, ale ze względu na to, iż nie wiedzą, na co się zdecydować.

W Widzewie cały czas liczą, iż PZPN zniesie wreszcie zakaz transferowy dla zespołu z Łodzi. Wówczas można by myśleć o pozyskaniu nie tylko tych piłkarzy, którzy nie są związani umową z innym klubem. Wydaje się, że podniesienie limitu płacowego w drużynie ma mniejsze znaczenie. To zawsze można jakoś obejść co w Widzewie już przerobiono (casus Eduardsa Visnakovsa).

Jak wiadomo, w sezonie 2013/2014 w ekstraklasie obowiązuje nowy regulamin.W pewnym momencie szesnaście zespołów zostanie podzielonych na dwie ośmiodrużynowe grupy, a dorobek punktowy zostanie podzielony na pół.
Wyraźnie widać, że zarówno działacze z al. Piłsudskiego, jak i spora rzesza kibiców upatruje w tym nadziei na pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Przestrzegamy jednak przed hurraoptymizmem w tej kwestii. Owszem, teoretycznie może się wydawać, że strata Widzewa do kilku wyprzedzających go teamów nie jest duża. Wypada zapytać, kosztem kogo łodzianie mieliby uniknąć spadku do pierwszej ligi? Musimy brać pod uwagę Podbeskidzie Bielsko-Biała (z nim widzewiacy rozpoczną w lutym zmagania o punkty).

Ale kto miałby jeszcze spaść? Zagłębie Lubin, które niemal na sto procent istotnie wzmocni się w zimowym okienku transferowym? Czy władze Wrocławia pozwolą tak nisko upaść Śląskowi? Czy Widzew będzie w stanie zniwelować stratę i dogonić ambitną Koronę Kielce? To naprawdę arcytrudne zadanie. Niestety, nie jesteśmy przekonani, iż wszyscy w Widzewie mają tego świadomość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany