Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
4 z 5
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Wiesław Wraga...

Widzew nie zdołał awansować do I ligi. Byli piłkarze Widzewa krytyczni wobec władz klubu.

Wiesław Wraga
- Trudno w tej chwili mówić o Widzewie dobrze. Założenia stawianie przed sezonem nie zostały wykonane. Popełniono wiele błędów. Teraz już wiemy, że nie było w klubie spójnej polityki organizacyjno-sportowej. Sukces ma wielu ojców, ale do porażki nikt się nie chce przyznać. Widzew nie miał człowieka odpowiedzialnego za drużynę, który znałby się na piłce nożnej. Wielokrotnie, jako byli piłkarze tego klubu, próbowaliśmy podpowiadać decydentom Widzewa, co zrobić, aby było lepiej. Jednak nasz głos nie interesował nikogo, pomijano nasze sugestie i drobne podpowiedzi. Nieudany sezon pociągnął za sobą rozliczenia. Głównymi winowajcami niepowodzenia klubu uznano piłkarzy. Ja się nie zgadzam z takim stawianiem sprawy i jestem przeciwny postulatom, by wszystkich zawodników wyrzucić z klubu. Należy przecież pamiętać, że to nie ich wina, iż w trakcie przygotowań popełniono wiele błędów. Trzeba też mieć na uwadze to, że wiele do życzenia pozostawiał proces selekcji piłkarzy, którzy mieli zapewnić awans do pierwszej ligi. Marazm w klubie trwał już od jesieni i zdaje się, że żaden z decydentów nie dostrzegał go. Poklepywano się po plecach i chwaloną liczbą sprzedanych karnetów, jakby ten fakt miał być gwarancją awansu piłkarskiej drużyny. Dlatego wymogiem chwili jest rozliczenie ludzi, którzy sprowadzili do klubu zawodników niegwarantujących odpowiedniej jakości sportowej. Oczywiście ci piłkarze bardzo chcieli grać i walczyć, ale marka Widzew znacznie przerastała ich możliwości. Chyba już teraz wszyscy wiedzą, że transfery w Widzewie powinni opiniować ludzie, którzy się na tym znają. W Widzewie zapomniano o starej zasadzie, że ilość nie przekłada się w jakość! Z taką liczbą zawodników nie dało się normalnie pracować, wiem co mówię, bo przecież sam jestem szkoleniowcem i prowadzę piłkarskie zajęcia.

- Na pewno system finansowania piłkarzy nie był odpowiedni. Jestem zdania, że zawodnicy powinni podnosić pieniądze z boiska i dobrze zarabiać, ale tylko w momecie, gdy drużyna odnosić będzie sukcesy. Płacenie za samo bycie widzewiakiem jest niepoważnym rozwiązaniem. Pieniądze powinny być za dobrze wykonaną pracę. Może warto, aby kibice dowiedzieli się, kto miał tak wspaniały gest, płacił, a nie wymagał. Mamy w Łodzi ludzi, tu na miejscu, ale ich doświadczenia zupełnie się nie wykorzystuje. Szuka się ludzi w Polsce, skoro mieliśmy swoich oddanych ludzi tu na miejscu. Także apeluję do kibiców, by nie odwracali się od Widzewa. To jest nasz ukochany klub i trzeba mu nadal pomagać, być z nim i wspierać go.

ZOBACZ NA KOLEJNYCH SLAJDACH

Zobacz również

Starachowiczanka straciła prawie 20 tysięcy. Jak ją podeszli?

Starachowiczanka straciła prawie 20 tysięcy. Jak ją podeszli?

Pożar drewnianego budynku w Szczepocicach Rządowych (gmina Radomsko)

Pożar drewnianego budynku w Szczepocicach Rządowych (gmina Radomsko)

Polecamy

Biało-Czerwoni postawili się mistrzom świata. Ostatni mecz przesądzi o awansie

Biało-Czerwoni postawili się mistrzom świata. Ostatni mecz przesądzi o awansie

Masz te dwa objawy? To znak, że pora na kolonoskopię. Śpiesz się, rak nie czeka

Masz te dwa objawy? To znak, że pora na kolonoskopię. Śpiesz się, rak nie czeka

Te lody mogą ci zaszkodzić! Zawierają odłamki metalu. Znikają z zamrażarek w sklepach

Te lody mogą ci zaszkodzić! Zawierają odłamki metalu. Znikają z zamrażarek w sklepach