Widzew. Nie mają wyjścia, muszą awansować na 110-lecie istnienia klubu!

Wrócą do treningów 13 stycznia. Pięć dni później rozegrają pierwszy mecz kontrolny z Unią Janikowo na Łodziance. Czy pojawią się kolejni nowi piłkarze? Mówi się o trzech czterech takich graczach. Na razie na pewno będzie młody zdolny Robert Prochownik.
Dobra wiadomość dla Widzewa jest taka, że zgodnie z tradycją ostatnich sezonów lider półmetka zawsze wywalcza awans! Teraz tak też musi być. Nie ma innej opcji, skoro 2020 to rok widzewskiego jubileuszu, 110lecia istnienia klubu.
Przed nami wyjątkowy rok, w którym będziemy się często spotykać, by na różny sposób świętować jubileusz. Chciałabym, by 110lecie Widzewa było wydarzeniem niezapomnianym bez precedensu w historii klubu, Łodzi, ale też całej piłkarskiej Polski. Mamy w zanadrzu kilka pomysłów, które na długo powinny pozostać w pamięci całej widzewskiej społeczności. Mam nadzieję, że niektóre w przyszłości będą nie tylko wspomnieniem lecz staną się sympatycznym nowym zwyczajem przyznaje Martyna Pajączek, prezes zarządu Widzew Łódź SA.
Druga liga jest w tym roku wyjątkowo mocna, ale my jesteśmy na takim etapie, że po prostu musimy się rozprawić ze wszystkimi rywalami. Nie mogą nam się przytrafiać głupio stracone gole. Zamierzamy osiągnąć jeszcze więcej w rundzie rewanżowej mówi w rozmowie z oficjalną stroną klubu bramkarz Wojciech Pawłowski. Przyjeżdżając na Widzew, bardzo łatwo zapomnieć, że to zaledwie druga liga. Już otwarcie robi ogromne wrażenie. Taniec Eleny, Prząśniczka na trąbce, to budzi ciarki. A potem kocioł. Non stop doping. To wszystko jest dowodem na to, że Widzew po prostu musi być w ekstraklasie. Nie tylko przez wzgląd na poziom sportowy. My po prostu musimy pokazać to wszystko w telewizji całej Polsce i światu. Nie mogę się doczekać tej chwili.