Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew niczym Lidl. Tak się szuka nowych pracowników, w tym prezesa!

Jan Hofman
Obecni sternicy Widzewa przekonują się na własnej skórze, że łatwo jest wstrząsnąć ładem organizacyjnym klubu, ale znacznie trudniej go ustabilizować.I właśnie obecna sytuacja w klubie z al. Piłsudskiego jest tego najlepszym przykładem. Aktualni sternicy Widzewa doprowadzili w grudniu do sytuacji, w której do dymisji podał się prezes i bliscy jego współpracownicy.  To ponoć miał być początek czegoś nowego, znacznie lepszego i bardziej profesjonalnego, ale jak to w życiu często bywa, sprawy potoczyły się w zupełnie inną stronę, niż zakładali to projektanci personalnej rewolucji w klubie z al. Piłsudskiego. Decydenci, próbując uwiarygodnić swoje działania, zdecydowali się, pewnie by było bardziej światowo, na poszukiwanie klubowego sternika przez internet. Ogłoszenie „Szukam prezesa Widzewa” znalazło się obok  anonsów  Lidla, sieci sklepów dyskontowych, działającej w 26 państwach europejskich, „Poszukiwany  specjalista ds. opakowań marek własnych, kierownik sekcji obsługi klienta eCommerce czy też asystent biura sprzedaży”. Zamieszczenie ogłoszenia w jednym z serwisów rekrutacyjnych na pewno nie dodało klubowi splendoru.  Czytaj na kolejnym slajdzie
Obecni sternicy Widzewa przekonują się na własnej skórze, że łatwo jest wstrząsnąć ładem organizacyjnym klubu, ale znacznie trudniej go ustabilizować.I właśnie obecna sytuacja w klubie z al. Piłsudskiego jest tego najlepszym przykładem. Aktualni sternicy Widzewa doprowadzili w grudniu do sytuacji, w której do dymisji podał się prezes i bliscy jego współpracownicy. To ponoć miał być początek czegoś nowego, znacznie lepszego i bardziej profesjonalnego, ale jak to w życiu często bywa, sprawy potoczyły się w zupełnie inną stronę, niż zakładali to projektanci personalnej rewolucji w klubie z al. Piłsudskiego. Decydenci, próbując uwiarygodnić swoje działania, zdecydowali się, pewnie by było bardziej światowo, na poszukiwanie klubowego sternika przez internet. Ogłoszenie „Szukam prezesa Widzewa” znalazło się obok anonsów Lidla, sieci sklepów dyskontowych, działającej w 26 państwach europejskich, „Poszukiwany specjalista ds. opakowań marek własnych, kierownik sekcji obsługi klienta eCommerce czy też asystent biura sprzedaży”. Zamieszczenie ogłoszenia w jednym z serwisów rekrutacyjnych na pewno nie dodało klubowi splendoru. Czytaj na kolejnym slajdzie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany