Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew musi się bać byłego... widzewiaka

pas
Piotr Grzelczak
Piotr Grzelczak
W niedzielę o godz. 18 w 11. ligowej kolejce Widzew podejmie Lechię Gdańsk. Do Łodzi przyjedzie wielu dobrych znajomych, ale najbardziej łodzianie muszą się bać swojego wychowanka.

Bohaterem ostatniego pojedynku gdańszczan z Koroną Kielce (2:2) był 25-letni Piotr Grzelczak, który swoją karierę zaczynał w klubie z al. Piłsudskiego. Wystąpił w 66 meczach w barwachLechii zdobył 10 bramek. Jedna z nich strzelona Jagiellonii była futbolowym majstersztykiem.
Teraz Piotrek powtórzył ten wyczyn w pojedynku z bydgoszczanami. Uderzył z woleja z około 20 metrów i trafił do siatki. To była bramka kolejki. Do tego dołożył asystę. Bez wątpienia zasłużył sobie na miano bohatera spotkania. Grzelczak od kilku meczów prezentuje bardzo wysoką formę i jest obecnie najlepszym ofensywnym piłkarzem Lechii. Zawodnik wierzy, że jego gol w końcu przyczyni się do triumfu w ligowym pojednyku. Może stanie się to w Łodzi? Byłoby miło zdobyć gola w rodzinnym mieście – mówi.
Nie tylko Grzelczak zna widzewski stadion jak własną kieszeń. Barwy Widzewa reprezentowali przecież obaj stoperzy Jarosław Bieniuk i Sebastian Madera. Zespół prowadził obecny szkoleniowiec gdańszczan Michał Probierz.
Widzew potrzebuje punktów jak powietrza. Powinien mecz wygrać, żeby oddalić się od strefy spadkowej. Jak ma to zrobić? Przede wszystkim zagrać wreszcie na zero z tyłu, czyli zatrzymać Grzelczaka oraz jego kolegów i nie dać sobie wbić bramki. Powinien też zaprezentować cechy, które zjednały mu uznanie w przegranym pojedynku z Lechem – waleczność, nieustępliwość, przebojowość, odwagę.
– Jeżeli piłkarze dalej będą tak walczyć, to punkty na pewno przyjdą – uważa trener Rafał Pawlak i ma stuprocentową rację. Szkoleniowiec ma za sobą bogatą piłkarską karierę. Wystąpił w 355 spotkaniach, zdobył 35 bramek, doskonale zatem wie, co mówi. W niejednym spotkaniu dawał przykład ogromnego zaangażowania w meczowe wydarzenia. Wierzymy, że w kolejnym meczu natchnie duchem walki swoich podopiecznych.
Dla Pawlaka to może być jeden z najważniejszych pojedynków w trenerskiej karierze. Jeśli jego zespół wygra i pokaże, iż kryzys formy ma za sobą, to nie jest wykluczone, że na dłużej zostanie pierwszym szkoleniowcem Widzewa.

Dobra gra zespołu zaczyna się od skutecznej defensywy – mówi jedna z futbolowych zasad. Przed nami 11. ligowa kolejka i znów niestety nastąpią zmiany w tej formacji Widzewa. Nie zagra ukarany czerwoną kartką w pojedynku z Lechem Rafał Augustyniak. Po odbyciu podobnej kary wróci do drużyny Kevin Lafrance i on pewnie będzie wraz z Jonathanem de Amo Perezem tworzył parę stoperów. Nie trenował lewy obrońca Marcin Kaczmarek, który doznał urazu mięśnia w meczu z Lechem. Dziś jednak powinien wrócić do zajęć. Widzewiacy mają w planach dwa treningi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany