Zastąpił Muchę w składzie. Wcześniej walczył z... koronawirusem. Powiedzmy łagodnie, że był to dyskretny występ.
Marek Hanousek: - Jestem bardzo szczęśliwy, bo czekałem na ten moment żeby być w pierwszym składzie i udało nam się zdobyć bardzo ważne trzy punkty. Z moim zdrowiem jest wszystko w porządku, a z każdym dniem powinno być tylko lepiej jeśli chodzi o moją kondycję. Bartek Poczobut dużo do mnie mówił w czasie meczu i wiele mi pomógł, więc wszystko wyszło dobrze. Pozostali koledzy z drużyny też mi pomagali na boisku. Starałem się walczyć dla zespołu przez cały ten czas gdy byłem na boisku. Powoli widać, czego zespół oczekuje ode mnie, a czego ja od zespołu. Kiedy trener do mnie mówi, to rozumiem jego słowa w 80-90 procentach. Może gorzej u mnie z mówieniem po polsku, ale te główne słowa, potrzebne do porozumiewania się na boisku, nie są dla mnie problemem. Poza tym, chłopaki mówią po angielsku i jest komunikacja między nami.
30-letni piłkarz ma na swoim koncie ponad 200 występów w czeskiej ekstraklasie, w których strzelił łącznie 13 goli. W barwach Viktorii zaliczył też występy w europejskich pucharach, a jedynego gola w tych rozgrywkach strzelił w eliminacjach Ligi Europy... Ruchowi Chorzów.
występował ostatnio w czeskiej ekstraklasie w barwach klubu MFK Karvina. W rundzie jesiennej zaliczył 6 ligowych występów. Wcześniej przez wiele lat nowy pomocnik Widzewa grał w zespole Dukla Praga. Ma też w piłkarskim CV okres gry w Viktorii Pilzno, z którą w sezonie 2012/2013 wywalczył mistrzostwo kraju.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?