Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Marcina Robaka lepiej mieć po swojej stronie

pas
Już 3 czerwca o godz. 19.10 piłkarze Widzewa na stadionie przy al. Piłsudskiego w ligowym meczu ze Skrą Częstochowa.

Łodzianie nie mieli wolnego weekendu. Trenowali na Łodziance. Dobra wiadomość jest taka, że indywidualnie pracowali rekonwalescenci Przemysław Kita i Krystian Nowak. Zła jet tak, że z powodu urazu wyłączony z normalnych zajęć był Daniel Mąka. Też pracował indywidualnie pod okiem klubowej fizjoterapeutki Eweliny Bućko. Trener Marcin Kaczmarek zaprosił do udziału w zajęciach młodych zdolnych widzewiaków Konrada Cieślaka i Dawida Telestka.
Nie ma taryfy ulgowej. Widzew trenuje od dziś do czwartku, w środę na stadionie przy al. Piłsudskiego.
Znamienne słowa stopera Huberta Wołąkiewicza: Zdecydowanie lepiej mieć Marcina Robaka po swojej stronie. To prawda. Kapitan potrafi zrobić różnicę na boisku mądrze drygować kolegami i strzelać ważne bramki.
Na oficjalnej stronie rozmowa z trenerem Skry Pawłem Ścieburą: Pierwsze treningi na pewno dały się zawodnikom mocno w kość, tym bardziej że ograniczone są choćby możliwości fizjoterapii w obecnych warunkach. Ten czas przygotowań jest bardzo krótki i musimy go wykorzystać najlepiej jak tylko potrafimy, aby być przygotowanym do meczów. Pierwsze kolejki mogą być mocno eksperymentalne. Ciężko bowiem ocenić formę zespołu tylko na podstawie treningów. Na treningu może wychodzić wszystko, ale przyjdzie stawka i presja meczowa i może to wyglądać zgoła inaczej. Naprawdę ciężko teraz wyrokować jak to zafunkcjonuje w otoczce meczowej.
To, że gramy non stop co trzy dni kondycyjnie wszyscy powinni podołać, ale większym problemem jest czy wytrzyma zdrowie zawodników. Pytanie czy dadzą radę się tak szybko regenerować pomiędzy poszczególnymi meczami, aby być w pełnej dyspozycji do grania? To jest w tym momencie najważniejsze, o kondycję naszej drużyny jestem spokojny.
Nasi zawodnicy już pokazywali, że w momencie kiedy muszą grać co trzy dni radzą sobie bardzo dobrze. Pokazał to w tym sezonie ciąg meczów z Polkowicami, Elaną i Widzewem kiedy to zdobyliśmy siedem punktów, czy pod koniec jesieni gdy graliśmy przełożony mecz z Legionovią, potem z Garbarnią i Lechem II w krótkim okresie, gdzie dorobek był podobny. Jeżeli o coś się obawiam, to o regenerację zawodników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany