Nie chce nam się wierzyć, że polubił pan porażki z drugoligowcami...
Radosław Mroczkowski (trener Widzewa):
- Ci, którzy mnie znają. wiedzą, iż nigdy nie lubiłem przegrywać. Ale akurat o wynik proszę mnie pytać innym razem. Wszyscy wiemy, jaki był cel tego sparingu. Chodziło przecież o sprawdzenie testowanych graczy oraz potencjalnych dublerów. Oczywiście, że nie wszyscy zdali ten egzamin, ale to normalne w takich spotkaniach. Na zwycięstwa przyjdzie jeszcze czas.
Co pana cieszy po takim meczu?
- Na pewno postawa Brazylijczyków, których wypatrzyliśmy zimą. Fajnie, że po przerwie wszedł młody Mariusz Stępiński, który udowodnił, iż jest w stanie rywalizować o miejsce w wyjściowym składzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak wygląda szara rzeczywistość żony Mroczka 4 miesiące po ślubie. Koniec bajki?
- Paweł Deląg tylko raz był bliski ślubu. Aktor zdradził nazwisko niedoszłej żony
- Przeżyła z mężem 40 lat. Nie wiedziała, że już nie żyje. Sama odeszła zaraz po nim
- Wachowicz ściągnęła makijaż i pokazała plamy na dłoniach! Ledwo da się ją rozpoznać