Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Łodzianie zaczęli przygotowania do niedzielnego meczu z Jagiellonią. Jak najczęściej zagrać wiosną na „zero z tyłu”!

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
grzegorz gałasiński
Już w niedzielę o godzinie 15 piłkarze Widzewa wznowią sezon w ekstraklasie. W Łodzi podejmą Jagiellonię Białystok. Podopieczni trenera Daniela Myśliwca zajmują dwunastą lokatę w tabeli, a zespół z Podlasia jest wiceliderem. Jagiellonia ma na koncie szesnaście punktów więcej od łodzian. Wyraźnie więc widać, że łatwo raczej nie będzie.

W niedzielne popołudnie na stadionie przy al. Piłsudskiego z pewnością będzie tłoczno. Oprócz kilkunastu tysięcy fanów czterokrotnych mistrzów Polski, sektor gości wypełni się sympatykami Jagiellonii. Można już zwalniać miejsca na ten ciekawie zapowiadający się mecz. Pierwszy etap trwa do czwartku (godz. 12), a internetowa sprzedaż biletów wystartuje w piątek w samo południe.

Kibice łodzian wciąż zastanawiają się, jakie są przyczyny, że ich ulubieńcy zimowali na tak niskim miejscu w tabeli. Jednym z istotnych powodów jest fakt, że widzewiacy mieli kłopoty w defensywie, choć ich bramkarz wcale nie należał do najsłabszych w krajowej elicie. Jesienią w poprzednim sezonie Widzew, będący wówczas beniaminkiem, zaskoczył tym, że potrafił uniknąć straty gola aż w 9 na 17 rozegranych meczów (teraz grano o dwie kolejki więcej). Wiosną było już ze skutecznością w obronie znacznie słabiej, ale i tak Henrich Ravas w trzech spotkaniach nie wpuścił gola (z Lechią w Gdańsku 0:0, ze Śląskiem w Łodzi 1:0 i z Miedzią w Legnicy 1:0), co pozwoliło klubowi z al. Piłsudskiego na rozgrywanie 37. sezonu na najwyższym szczeblu piłkarskiej rywalizacji.

Obecna sytuacja wyraźnie wskazuje na to, że gra na „zero z tyłu” jest diabelnie ważna. Przecież tabelę, złożoną z meczów bez straty bramki, otwiera lider Śląsk Wrocław, a zamyka beniaminek z al. Unii ŁKS. Ciekawostką jest postawa broniącego tytułu Rakowa, który jesienią zawsze tracił minimum jednego gola poza Częstochową. Nigdy z czystym kontem strat bramkowych nie wracali z meczów na stadionach rywali także inni byli mistrzowie Polski: Stal Mielec oraz Widzew i ŁKS

Klasyfikacja ekstraklasy uwzględniająca spotkania bez straty gola: 1. Śląsk i Piast - po 8; 3. Raków, Legia, Górnik - po 7; 6. Jagiellonia, Lech, Pogoń, Zagłębie, Radomiak, Cracovia, Warta - po 5; 13. Korona - 4; 14. Puszcza, Widzew, Ruch - po 3; 17. Stal - 2; 18. ŁKS - 1.

Dzisiaj widzewiacy wyjeżdżają do Uniejowa

Po krótkim odpoczynku piłkarze Widzewa zaczęli bezpośrednie przygotowania do meczu z Jagiellonią. W poniedziałek wczesnym popołudniem czterokrotni mistrzowie Polski mieli zajęcia w ośrodku na Łodziance przy ul. Małachowskiego. Natomiast już we wtorek wyjadą na krótkie zgrupowanie do Uniejowa. Tam powinni pracować na bardzo dobrze przygotowanym naturalnym boisku. Do Łodzi wracają w czwartek, zaś na piątek zaplanowano trening na stadionie przy al. Piłsudskiego, a w sobotę znów na Łodziance.

Wiadomo, że w najbliższy weekend trener Daniel Myśliwiec nie będzie mógł skorzystać z usług kilku zawodników. Działacze opublikowali raport medyczny, dotyczący trzech rekonwalescentów.

Wynika z niego, że niemiecki środkowy pomocnik Sebastian Kerk w ostatnich tygodniach pracował pod okiem specjalisty od przygotowania motorycznego Wiktora Wróbla. Zaś od nowego mikrocyklu rozpocznie pracę z całym zespołem, choć z mniejszymi obciążeniami. Słowacki bramkarz Ivan Krajcirik kontynuuje rehabilitację po kontuzji, której pechowo doznał podczas treningu. Zawodnik jest pod obserwacją klubowych fizjoterapeutów i będzie ćwiczył przy al. Piłsudskiego. Z kolei chorwacki obrońca Mato Milos kontynuuje treningi biegowe, ze stopniowo zwiększanymi obciążeniami. Nie jest jednak tajemnicą, że żaden z nich nie zagra w niedzielę

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany