Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Łodzianie za wszelką cenę chcą obronić drugą lokatę w tabeli pierwszej ligi

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Wierzymy, że Paweł Zieliński jest w stanie zagrać lepiej, niż ostatnio
Wierzymy, że Paweł Zieliński jest w stanie zagrać lepiej, niż ostatnio krzysztof szymczak
Pierwszoligowi piłkarze Widzewa powinni mieć świadomość, że bycie wiceliderem tabeli zobowiązuje. Zwłaszcza, że już niedługo mogą stracić to miejsce.

Oczywiście, mamy świadomość, że rozpatrując tą ewentualność, zakładamy pesymistyczny scenariusz.

Ale jeśli przypomnimy sobie, jak podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia radzili sobie ostatnio w spotkaniach o punkty, mamy do tego pełne prawo. Gdyby więc Widzew przegrał w niedzielę w Łodzi z GKS Tychy (mecz rozpocznie się o godz. 15), a Korona Kielce pokona w piątek Sandecję w Nowym Sączu, wtedy kielczanie zepchną łodzian na trzecią lokatę. A chyba nie trzeba nikogo przekonywać, co by to oznaczało.

Drużyna z al. Piłsudskiego spotkała się na zajęciach we wtorkowe popołudnie na Łodziance. Niestety, okazało się, że w związku ze zderzeniem z Konradem Reszką, urazu więzadła pobocznego doznał Mattia Montini. W rezultacie, o czym poinformował rzecznik prasowy Widzewa Marcin Tarociński na Twitterze, włoski napastnik ma pauzować około trzech tygodni. Pocieszający dla Niedźwiedzia jest za to fakt, że do treningów, choć z różnym obciążeniem, wracają Kristoffer Normann Hansen, Krystian Nowak i Bartłomiej Pawłowski.

W środę, w czwartek i w piątek widzewiacy będą ćwiczyć na Łodziance, zaś w sobotę mają się już przenieść na stadion.

Tyszanie muszą popracować nad skutecznością

Niedzielny mecz Widzewa z GKS zapowiada się niezwykle emocjonująco. Także na trybunach. Sympatycy rywali łodzian od dawna przyjaźnią się bowiem z fanami lokalnego rywala widzewiaków, ŁKS.

Wracając do kwestii czysto sportowych, to prowadzeni już od kilkunastu miesięcy przez trenera Artura Derbina tyszanie mają za sobą mecz kontrolny z Zagłębiem w Sosnowcu. Ulegli 0:1.

Nie chcieliśmy wypaść z rytmu meczowego - stwierdził Derbin w rozmowie przed kamerami klubowej telewizji GKS. - Chciałem też dać szansę tym zawodnikom, którzy od pewnego czasu rzadziej wybiegaja na boisko w spotkaniu o punkty. Przede wszystkim musimy poprawić naszą skuteczność. Stwarzamy sobie sytuacje, ale ich nie wykorzystujemy - dodał

Po raz ostatni Widzew rywalizował w starciu o punkty z GKS we wrześniu ubiegłego roku. W Tychach padł wówczas remis 1:1 (0:0). To goście prowadzili po trafieniu Karola Danielaka (69), pozwolili jednak na to, aby w pierwszej minucie doliczonego czasu gry do wyrównania doprowadził były pomocnik Widzewa Łukasz Grzeszczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany