Widzew. Łodzianie szukają stopera poza Unią Europejską?

Liga tuż tuż 1 marca o godz. 13.05 przy al. Piłsudskiego ligowy mecz z Olimpią Elbląg Po kilkunastu godzinach podróży piłkarze Widzewa wrócili z dziesięciodniowego zgrupowania w Turcji. Po powrocie nie dostali wolnego, tylko wczoraj trenowali na siłowni. Dziś zajęcia na Łodziance. Podczas pobytu w Turcji łodzianie przegrali dwa mecze sparingowe ze Stalą Mielec i z Inhułciem Petrowe, ale nikt nie płacze, nie narzeka. Przeciwnie, wszyscy mówią, że forma idzie w góry, a ostatni mecz kontrolny był bardzo dobry w wykonaniu łódzkiego zespołu. – Mocno przepracowaliśmy ten okres i na pewno będą tego efekty” – powiedział Łukasz Kosakiewicz. – Szkoda, że nie udało się zakończyć bardzo udanego zgrupowania zwycięstwem. Forma zespołu idzie jednak w górę, a to jest najważniejsze i pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość – wtóruje mu trener Marcin Kaczmarek. Nie byliśmy, nie widzieliśmy, wierzymy na słowo i podobnie jak widzewiacy z optymizmem patrzymy w przyszłość, choć na niebie jedna ciemna chmura.
Nadal nie została rozwiązana sprawa nowego środkowego obrońcy zespołu, po kontuzji Krystiana Nowaka, który właśnie przeszedł operację kolana i teraz czeka go trwająca kilka miesięcy rehabilitacja.
W Widzewie zostało jedynie trzech klasycznych stoperów – Sebastian Rudol, Daniel Tanżyna i 19 –letni Kamil Piskorski. Z powodu nadmiaru żółtych kartek w pierwszym meczu ligowym nie wystąpi Tanżyna, a więc sytuacja jest, by użyć futbolowego powiedzenia, podbramkowa. Padły dwa nazwiska piłkarzy, którzy mogliby uzupełnić ligową kadrę Widzewa. To Arkadiusz Kasperkiewicz i Sebastian Zalepa. Podobno poszukiwania cały czas trwają. Widzew interesuje zawodnikiem spoza Unii Europejskiej. Intensywne rozmowy trwają, Czekamy z niecierpliwością na ich efekty. Czasu jest bowiem coraz mniej.