Widzew wznowi rozgrywki niedzielnym meczem na stadionie przy al. Piłsudskiego. Rywalem drużyny prowadzonej przez trenera Marcina Kaczmarka będzie Olimpia Elbląg. Spotkanie, początek o godz. 13.05, pokaże TVP3. To bez wątpienia szlagierowy pojedynek tej serii mistrzowskiej, wszak na boisku łódzki lider będzie rywalizować z piątą w tabeli Olimpią (jedenaście punktów mniej od łodzian). A taki zestaw na pewno gwarantuje emocje na boisk. Bez wątpienia faworytem tej konfrontacji jest Widzew.
Drużyna RTS znów będzie mogła liczyć na wspaniały doping fanów. Wczoraj okazało się, że kibice jedenastki z al. Piłsudskiego ustanowili kolejny rekord Polski w liczbie kupowanych karnetów na mecze swojej drużyny. Na rundę wiosenną sezonu 2019/2020 sympatycy Widzewa kupili 16 401 stałych wejściówek.
Jeśli o doping na łódzkim stadionie można być spokojnym, to trudno zachować spokój analizując kadrę łódzkiej drużyny. Działacze Widzewa nadal nie pozyskali godnego zastępcy dla kontuzjowanego Krystiana Nowaka. Doświadczony stoper doznał kontuzji w sparingu z KKS Kalisz i nie pomoże drużynie do końca sezonu. Czas ucieka, a dublera nadal nie ma. To może niepokoić fanów.
Swoje problemy ma także Olimpia. Drużyna z Elbląga jako jedyny drugoligowiec nie pozyskała żadnego zawodnika w zimowym okienku transferowym, A wszystko przez trudną sytuację finansową. Jakby tego było mało w minionym tygodniu lider Olimpii - Damian Szuprytowski - doznał poważnej kontuzji kolana i czeka go kilkunastotygodniowa przerwa w grze. To poważne osłabienie drużyny trenera Adama Noconia, bowiem ze składu wypadł najskuteczniejszy zawodnik tego zespołu pod względem liczby asyst i zdobytych goli.
Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?