Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew - Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:2. Zimny prysznic dla łodzian

bartosz kukuć
Czwartoligowi piłkarze Widzewa przegrali pierwszy mecz sparingowy w letnim okresie przygotowawczym. Po pokonaniu Żyrardowianki Żyrardów 2:1 i remisie ze Stalą Głowno 1:1 łodzianie ulegli bowiem w Żarnowie III-ligowej Lechii Tomaszów Mazowiecki 0:2. Dodajmy, że w pełni zasłużenie.

Trzecioligowcy pokazali kandydatom na widzewiaków (bo tak ich trzeba określić) miejsce w szeregu. Podopieczni trenera Witolda Obarka powinni się cieszyć, że przegrali tak nisko.

W 9 min ładnym technicznym uderzeniem popisał się Marcin Mirecki, zaskakując Michała Chachułę, a w 35 min błąd bramkarza łodzian
wykorzystał eksreprezentant Polski Paweł Magdoń, trafiając do siatki głową.

Widzew nawet nieźle zaczął, jednak później wyraźnie nie miał pomysłu na grę. Nieco lepiej było po przerwie, ale trzeba pamiętać, że opiekun Lechii dokonał kilkunastu zmian.

Efektownie zaprezentował się Princewill Okachi, kilka niezłych akcji pokazał zmiennik Kamil Bartos, akcji ofensywnych nie unikał Damian Gilarski. Ale to było zbyt mało. Taki Widzew nie awansuje do III ligi, co jest celem działaczy.

– Nie cierpię przegrywać, więc szkoda, że ten mecz zakończył się takim wynikiem – powiedział Obarek. – Trzeba jednak pamiętać, że Lechia to zespół, który wiosną minionego sezonu był jednym z najlepszych w III lidze. Widać, że tomaszowianie są znacznie bardziej zaawansowani w przygotowaniach do sezonu. Sam taki Mirecki radził sobie, jak chciał z naszymi czterema obrońcami. Zaprezentowaliśmy się słabo pod względem taktycznym, niektórzy zachowywali się tak, jakby widzieli się pierwszy raz. Pewnym usprawiedliwieniem dla tych chłopaków jest z pewnością to, że naprawdę ciężko teraz trenujemy. Nie zmienia to faktu, iż powinni brać przykład z Princewilla Okachiego, który długo nie trenował, a i tak pokazał, co potrafi. Taka kultura gry to w naszych realiach bajka. Jestem przekonany, że podobnie będzie z Vladimirem Bednarem, który na razie chce solidnie popracować. Pewnie w czwartek pożegnam następnych piętnastu zawodników, ale przyjadą kolejni. Jeden napastnik pokona 400 kilometrów, żebym mu się przyjrzał. Z testowanych, którzy wystąpili w trzech sparingach, będzie dobrze, jak weźmiemy jednego – dodał szkoleniowiec.

Jutro w Głownie działacze Widzewa mają się spotkać z władzami miasta oraz działaczami Stali. Przedmiotem rozmów jest wynajem stadionu w Głownie, na którym łódzki zespół mógłby rozgrywać mecze o ligowe punkty, gdyby prace remontowe na obiektach SMS się przeciągnęły.

Widzew Łódź – Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:2 (0:2)
0:1 – Mirecki (9), 0:2 – Magdoń (35, głową).
Widzew: Chachuła (46, Sokołowicz) – Maczurek (60, Kralkowski), Czaplarski, Polit (67, Wachowiec), Fornalczyk – Świątkiewicz (46, Bartos), Okachi, Wachowiec (46, Pietras), Rachubiński, Gilarski (76, Kozieł) – Kasperczak (78, Dudała).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany