Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew Lechia. Mateusz Michalski musi wrócić na skrzydło!

pas
W sobotę o godz. 17 przy al. Piłsudskiego mecz sezonu. Pojedynek Widzewa z Lechią Tomaszów może zdecydować o tym, która drużyna awansuje do II ligi

.
Naszym zdaniem pierwszym wnioskiem, który powinien trener Franciszek Smuda wyciągnąć po nieudanym pojedynku z ŁKS Łomża, jest wycofanie się z kadrowego eksperymentu. Mateusz Michalski wiele traci ze swojej wartości jako pomocnik podwieszony pod napastnika. Jego naturalnym środowiskiem są boki boiska. Atakując ze skrzydła jest najgroźniejszy, najwięcej daje drużynie, zdobywając bramki i zaliczając asysty. Powinien wrócić na swoją dawną pozycję.
Prawy obrońca Widzewa Bartłomiej Niedziela nie wystąpi w sobotnim spotkaniu. Badania USG wykazały u piłkarza naderwanie mięśnia dwugłowego uda. Oznacza to około czterech tygodni przerwy. W tym czasie 33letni zawodnik podda się intensywnej rehabilitacji pod bacznym okiem sztabu medycznego Widzewa, by móc wrócić do pracy po wyjątkowo krótkiej w tym roku przerwie letniej. Pech jednych jest szansą innych. Niedzielę powinien zastąpić Marcin Kozłowski, który stracił miejsce w podstawowej jedenastce na rzecz swojego konkurenta. Kozłowski w tym sezonie wystąpił w 27 spotkaniach, w których strzelił jednego gola.
Cieszy, że do treningów wrócił Dario Kristo.
Piłkarze Widzewa wznowią zajęcia już pod koniec czerwca. Na razie w planach są trzy mecze kontrolne z atrakcyjnymi rywalami. 30 czerwca z Ruchem w Chorzowie, 7 lipca z Radomiakiem w Suskowoli i 14 lipca z GKS Katowice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany