Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew - Korona 1:0. Łodzianie wreszcie wygrali!

pas
Wreszcie, po trzech ostatnich porażkach z rzędu (0:1 z Legią, Lechią 0:2, Lechem 0:1), kibice Widzewa mieli powody do radości. Łodzianie pokonali Koronę Kielce 1:0.

Sukces drużyny trenera Radosława Mroczkowskiego tym cenniejszy, bowiem w poprzedniej kolejce Korona zachwyciła postawą i dzięki dobrej grze rozgromiła Piasta Gliwice 4:0. Tym razem łodzianie nie pozwolili na rozwinięcie skrzydeł drużynie trenera Leszka Ojrzyńskiego. Spotkanie może nie zachwyciło poziomem, ale łodzianom nie można odmówić determinacji i ogromnej ambicji.

Gospodarze mogli objąć prowadzenie już w czternastej minucie, lecz po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z pierwszej piłki minimalnie niecelnie strzelił Mariusz Stępiński. Chwilę później wyśmienitą okazję bramkową zaprzepaścił Princewill Okachi, który mając przed sobą tylko wychodzącego bramkarza Korony posłał piłkę tuż obok słupka.
Swoje sytuacje mieli także kielczanie, ale Milosz Dragojewicia zdołał zachować czyste konto.

Wreszcie w 39 minucie fani Widzewa mieli powody do ogromnej radości. Marcin Kaczmarek dośrodkował pole karne, a Mariusz Stępiński dobrze przyjął ł piłkę, wymanewrował obrońcę Korony i obok próbującego interweniować bramkarz posłał piłkę do siatki. Za tę akcję został nagrodzony brawami i reakcja widzów nie dziwiła, bo była to akcje przedniej marki.

Po przerwie Korona z impetem zaatakowała. Kileczanie uzyskali lekką przewagę, ale nie wynikało z niej nic konkretnego. Także widzewiacy nie zamierzali pasować i ograniczyć się do obrony własnej bramki. Łodzianie przy każdej sposobności zagrażali bramce Ołeksija Szlakotina Z upływem minut impet gości osłabł i to łodzianie przejęli rządy na boisku. Ostatecznie zespół Mroczkowskiego zainkasował trzy punkty i trzeba powiedzieć, że jak najbardziej zasłużenie.
Widzew - Korona Kielce 1:0 (1:0)
1:0 - Mariusz Stępiński (39)
Widzew: Dragojević - Broź, Abbes, Phibel, Bartkowski - Radzio (89, Ben Dhifallah), Bartoszewicz, Dudek (69, Nowak), Okachi, Kaczmarek - Mś Stępiński (73, Rybicki)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany