Przypomnijmy, że po niedawnym meczu występujących w ekstraklasie piłkarzy Widzewa z Legią Warszawa, prezes łódzkiej Miejskiej Areny Kultury i Sportu Sławomir Worach publicznie oskarżył Dróżdża o to, iż miał on przygotować transparent szkalujący władze miasta, MAKiS oraz radnych. Zarzucił mu też niszczenie znaków drogowych. Załączył film z monitoringu, dodając, iż zgłosi to do prokuratury.
Błyskawicznie wyszło jednak na jaw, iż na wspomnianym filmie widniał zupełnie inny transparent, który Dróżdż pozywał jednemu z dziennikarzy stacji telewizyjnej Canal+ (dziennikarz szybko to potwierdził).
W trakcie specjalnie zwołanej konferencji prasowej prezes Widzewa zapowiedział kroki prawne i dziś je podjął. W oficjalnym piśmie wzywa do zaprzestania naruszania dóbr osobistych oraz wpłaty 50 tysięcy złotych na rzecz Fundacji Krwinka
Dróżdż dodał, że jak dotąd nie otrzymał żadnych wyjaśnień ze strony władz miasta. Prezes zaznaczył, że jego wezwanie ma na razie na celu polubowne, przedsądowe załatwienie sprawy, a stosowne roszczenia wystosuje także spółka Widzew Łódź S.A.
Wszystko wskazuje więc na to, że jeśli druga strona nie zareaguje na list prezesa, dojdzie do procesu w sądzie.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?