Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Już czas bić na alarm

Jan Hofman
Piłkarze Widzewa na własną prośbę nie są już liderami trzeciej ligi. Bez wątpienia gra drużyny z al. Piłsudskiego zaczyna frustrować coraz większą liczbę fanów.

Piłkarze Widzewa solidnie zapracowali na to, by dać się wyprzedzić w tabeli Sokołowi Aleksandrów Łódzki. Wstydliwa porażka z ŁKS 1926 to nie jest wypadek przy pracy, a konsekwencja spadającej z tygodnia na tydzień sportowej dyspozycji drużyny. Już podczas remisowych spotkań z GKS Wikielec (2:2) i Polonią Warszawa (1:1) wyraźnie widać było, że coś się zacięło w widzewskim zespole. To nie był już perfekcyjnie działający piłkarski mechanizm. Wyraźnie było widać, że jego elementy nieustanie zwalniają, zgrzytają, zacierają się i sprawiają wrażenie, jakby głośno wołały o sprawnego mechanika, który dałby im szansę ponownego wejścia na wysokie obroty. Należy zakładać, że w klubie z al. Piłsudskiego potrafią rozsądnie myśleć i wyciągać odpowiednie wnioski. Jeśli nie, to podpowiadamy. Mecz z ŁKS Łomża pokazał, że król jest nagi!

Oczywiście swoje trzy grosze dołożył do tego trener Franciszek Smuda. Szkoleniowiec już na kilku pomeczowych konferencjach prasowych z uporem maniaka podkreślał, że nie jest to jego autorska drużyna, nie on ją przygotowywał i dlatego też nie należy go obciążać za jej słabsze w ostatnim czasie wyniki.

To chyba największa wizerunkowa gafa popularnego Franza. Trener musi sobie zdawać zatem sprawę, że tymi stwierdzeniami ewidentnie podcina skrzydła swoim podopiecznym. Kiedy człowiek słyszy, nawet zakamuflowane stwierdzenie, że jest do niczego, nie potrafi wiele i jest generalnie niechciany, to traci entuzjazm, zapał do wykonywanego zawodu i najzwyczajniej w świecie ubywa mu kilkadziesiąt procent mocy i umiejętności. Naturalne rezerwy gasną w błyskawicznym tempie.

Odrzuconym i niedocenionym jest trudno odzyskać wigor i już na pewno upokorzeni nie będą umierać za Widzew! Warto o tym pamiętać!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany