Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew jedzie do czwartoligowego outsidera

Jan Hofman
Piłkarze Widzewa grać będą w sobotę w Głownie. Czwartoligowy mecz ze Stalą, początek o godz. 17, obejrzy 500 sympatyków łódzkiej drużyny.

Przed piłkarzami czwartej ligi trzydziesta kolejka sezonu. Wydaje się, że w tej serii czeka widzewiaków stosunkowo łatwe zadanie. Jutro o godz. 17 podopieczni trenera Marcina Płuski grać będą w Głownie z miejscową Stalą, a więc zespołem zamykającym czwartoligową stawkę.

A jeśli lider i główny kandydat do awansu ma się zmierzyć z outsiderem, to faworyt takiej konfrontacji może być tylko jeden.

Obydwie drużyny dzielą 42 punkty, toteż inny wynik niż zwycięstwo łódzkiej drużyny trzeba będzie nazwać wielką sensacją. Nic jednak nie wskazuje na to, by do niej doszło w sobotnim pojedynku. Widzew jest na fali i z meczu na mecz poprawia swoje statystyki zwycięskich pojedynków. Łodzianie w drugiej części sezonu zwyciężyli dziesięć razy z rzędu i deklarują, że nie zamierzają na tym poprzestać.
Trener Widzewa wychodzi z zasady, że zwycięskiego składu się nie zmienia i bodaj od sześciu kolejek desygnuje do gry tę samą wyjściową jedenastkę. Teraz jednak będzie musiał dokonać jednej roszady. W meczu z Orłem Nieborów kontuzji doznał Kamil Bartosiewicz. Uraz mięśnia jest poważny i wszystko wskazuje na to, że pomocnik będzie musiał pauzować przynajmniej przez trzy tygodnie. Szkoda, bo Bartosiewicz wiele wnosił do gry drużyny.

Dzięki niemu zawsze na prawej stronie boiska wiele się działo i partnerzy mogli liczyć na jego dokładne wrzutki, które w wielu sytuacjach otwierały drogę do bramki rywala.

Na oficjalnej stronie klubowej zawodnik powiedział: - Pewnie w tym sezonie nie pomogę drużynie. Muszę przyznać szczerze, że dla mnie to jest dramat, bo można powiedzieć, że łapałem wiatr w żagle. Zapewne jego miejsce w wyjściowym składzie zajmie Kamil Tlaga.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany