Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Janusz Niedźwiedź: 20 znakomitych minut, a potem zostaliśmy złamani

p
Opinie o meczu Arka - Widzew za widzew.com

Janusz Niedźwiedź (trener Widzewa): - Dobrze weszliśmy w mecz i to było najlepsze 20 minut odkąd jestem w Widzewie. Mogliśmy zdobyć wtedy kolejną bramkę. Potem zostaliśmy złamani, a Arka przejęła inicjatywę. Bramka do szatni zawsze jest dodatkowym bodźcem dla przeciwnika. Kontuzja Dominika Kuna pokrzyżowała nam plany, ale w drugiej połowie chcieliśmy wrócić na dobre tory. Arka była skuteczniejsza, chociaż my też mieliśmy
Dariusz Marzec (Arka Gdynia): - Widzew bez dwóch zdań grał w pierwszych minutach zdecydowanie lepiej, a my byliśmy zagubieni. Im dalej w mecz, tym jednak stawaliśmy się pewniejsi i zaczynaliśmy grać lepiej. W szatni padło kilka męskich słów, ale to jest piłka nożna i nikt się na nie nie obraża. W drugiej połowie spotkanie przebiegało już pod nasze dyktando.
Juliusz Letniowski: - Myślę, że zasłużenie przegraliśmy ten mecz, bo w drugiej połowie Arka była lepsza i kontrolowała mecz. Szkoda tych pierwszych 25. minut, bo gdybyśmy zagrali na swoim poziomie, to wynik byłby zupełnie inny. Musimy to jednak poprawić w najbliższym meczu i dobrze, że będziemy mogli to zrobić już za trzy dni. Mamy na tyle silnych rezerwowych i jest taka rywalizacji, że kto by nie grał, to wnosi odpowiednią jakość. Myślę, że problem był inny niż to, że Dominik Kun musiał opuścić boisko. Na pewno go brakowało, ale i tak powinniśmy sobie bez niego radzić.
Marek Hanousek: - Myślę, że przez pierwsze minuty graliśmy bardzo dobrze, prawie perfekcyjnie. Jednak po zdobyciu przez nas bramki Arka zaczęła grać lepiej, a my z kolei zaczęliśmy popełniać coraz więcej błędów. Byliśmy pod presją. Wydaje mi się, że ten gol w końcówce pierwszej połowy trochę podciął nam skrzydła. Arka była dziś po prostu lepszą drużyną.
Olaf Kobacki (Arka Gdynia): - Jestem bardzo zadowolony z tego, że strzeliłem dwie bramki, ale jeszcze bardziej z gry całej drużyny, bo potrafiliśmy odwrócić losy meczu. Moim zdaniem udało się to dlatego, że graliśmy konsekwentnie i wykonywaliśmy zadania trenera. Nic nie zmienialiśmy, po prostu graliśmy to, co sobie założyliśmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany