Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Henrich Ravas już wkrótce przeniesie się za ocean. Łodzianie zarobią prawie pięć milionów złotych

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Coraz więcej wskazuje na to, że bramkarz reprezentacji Słowacji Henrich Ravas nie będzie wiosną pomagał Widzewowi w piłkarskiej ekstraklasie. Od pewnego czasu zawodnikiem zza naszej południowej granicy interesują się bowiem kluby ze Stanów Zjednoczonych. I działacze jednego z nich mogą doszli do porozumienia z czterokrotnymi mistrzami Polski, w związku z czym transfer zostanie sfinalizowany już tej zimy.

Ravas od pewnego czasu jest numerem jeden między słupkami bramki drużyny prowadzonej przez trenera Daniela Myśliwca. W trwającym sezonie wystąpił we dziewiętnastu starciach o punkty w krajowej elicie. Nie zagrał jedynie raz, był bowiem wtedy powołany na zgrupowanie słowackiej kadry. Dał się pokonać 27-krotnie, trzykrotnie zachowując czyste konto.

Generalnie jednak można stwierdzić, że nie zawodził, wielokrotnie ratując swój widzewiaków od straty gola. Przez wielu Słowak był uważany za jednego z najlepszych golkiperów w ekstraklasie, grających w jesiennych zmaganiach. Jak najbardziej zasłużenie.

Od dłuższego czasu mówiło się o tym, że Ravasem interesują się kluby z USA, z tamtejszej ligi MLS. Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl sugerował, ze w grę wchodzą przenosiny do drużyny Portland Timbers. Widzew miał odrzucić ofertę 500 tysięcy dolarów, negocjowano wyższą, sięgającą do około 700 tysięcy dolarów. A w Łodzi mają już trwać poszukiwania innego bramkarza. Później pojawiła się informacje, że ewentualnym nowym pracodawcą Ravasa miałaby być drużyna The New England Revolution. Sytuacja rozwijała się dynamicznie. Według dziennikarzy z portalu weszło.com, Słowak faktycznie trafi do NER. Ale za znacznie wyższą kwotę. Mowa o około 1,2 miliona dolarów, 15% od kolejnego transferu oraz kilka bonusów. Czyli na dziś to mniej więcej 4,7 miliona złotych

Ravas trafił do Widzewa pod koniec marca 2022 roku w obliczu ówczesnej kontuzji dwóch pozostałych bramkarzy pierwszej drużyny. W maju tego roku w klubie poinformowano, że umowa z Ravasem została przedłużona do końca sezonu 2024/2025. A to oznacza, że to właśnie łódzcy działacze mogli dyktować warunki finansowe ewentualnej transakcji.

https://x.com/mlsnetwork/status/1740488476368507058?s=20

Jakiś czas temu w rozmowie opublikowanej na klubowym portalu Widzewa dyrektor sportowy Tomasz Wichniarek przyznał, że do klubu dotarła propozycja transferowa dla jednego z zawodników.

Mamy jedną konkretną ofertę, w pozostałych przypadkach nie możemy mówić o konkretach. Aby zawodnik odszedł z Widzewa musi być też spełniony pewien warunek finansowy. Widzew jest klubem stabilnym i nie musimy zawodników sprzedawać za kwoty dla nas nieadekwatne. Trzeba zwrócić uwagę, że jeśli zawodnik odejdzie, to będziemy musieli wydać pieniądze, aby pozyskać kogoś nowego, bo ciężko ściągnąć w tej chwili zawodnika wolnego. Jeśli będzie kwota , która nas jako klub zadowoli, to będziemy robić takie ruchy. Na pewno nic na siłę i nie zamierzamy działać pod presją czasu i wykonywać nerwowych ruchów - stwierdził wówczas Wichniarek

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany