Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew gra z outsiderem. Zwycięstwo to obowiązek

Jan Hofman
Piłkarze Widzewa są w głębokim kryzysie i to jest niepodważalny fakt. Drużyna przegrała trzy ostatnie mecze (dwa w IV lidze i jeden Pucharu Polski) w czterech z rzędu nie wygrała i w takiej samej liczbie nie zdołała strzelić gola.

Wydaje się zatem, że niedzielne spotkanie piętnastej kolejki czwartej ligi powinno być dla łódzkich piłkarzy wymarzoną okazją na przełamanie i zakończenie wreszcie fatalnej serii. No bo z kim wygrywać, jak nie z ostatnim zespołem bieżących rozgrywek. A właśnie w niedzielę łodzianie na boisku łódzkiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy ul. Milionowej podejmować będą beniaminka rozgrywek, Mazovię Rawa Mazowiecka, zamykającą tabelę piłkarskiej czwartej ligi. Spotkanie rozpocznie się o godz. 14.

Ostrzegamy jednak widzwiaków przed lekceważeniem rywala. A to z prostej przyczyny. Mazovia nie zachwyca na boiskach, ale w tym sezonie zdobyła więcej goli od podopiecznych trenera Marcina Płuski. Drużyna z Rawy Mazowieckiej i ma ich na koncie siedemnaście, więc o jednego więcej od łodzian.

W Widzewie kiepskie nastroje. Inne jednak nie mogą być, skoro drużyna zawodzi i z wolna staje się dostarczycielem punktów. Porażki ze Zjednoczonymi Bełchatów czy Jutrzenką Warta chluby nie przynoszą. Zapewne z tego powodu szybko pożegnano psychologa, który miał wmawiać piłkarzom, że są wielcy i muszą kroczyć od sukcesu do sukcesu. Jego rady i długie przemowy nie wniosły nic do postawy zespołu.
Wierzymy jednak, iż w drużynie z al. Piłsudskiego drzemie jeszcze duch walki, a zawodnicy pokażą na boisku, że mają sportowe ambicje, sięgające wyżej niż środek tabeli czwartej ligi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany