Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew gra z Dolcanem. Czy zdobędzie twierdzę Ząbki?

(bap)
Dziś Widzew w zaległym meczu 19. kolejki I ligi zmierzy się w Ząbkach z Dolcanem.
Dziś Widzew w zaległym meczu 19. kolejki I ligi zmierzy się w Ząbkach z Dolcanem. Maciej Stanik
Piłkarze Widzewa odrobią dziś pierwszoligowe zaległości. O godz. 15.30 w Ząbkach zmierzą się z Dolcanem. To jeszcze bardziej wymagający rywal od GKS Tychy, z którym przegrali 0:1 w swoim pierwszym wiosennym spotkaniu.

Podopieczni Wojciecha Stawowego szybko będą mieli okazję do udowodnienia, że sobotnia porażka w Jaworznie nie była złożeniem przez nich broni w walce o pozostanie na zapleczu ekstraklasy.

Piłkarze zapewniają o tym na każdym kroku, mówią o sportowej złości po niezasłużonej według nich przegranej z GKS, a szkoleniowiec przekonuje, że jego piłkarze mimo wiosennego falstartu nie spuszczają głów i będą walczyć o tak potrzebne do utrzymania się w I lidze punkty. To wciąż jednak tylko słowa i jeśli wkrótce, a najlepiej już dziś, nie pójdą za nimi czyny, zapewnienia widzewiaków nie będą nic warte.

A dziś w zaległym meczu 19. kolejki (jesienią nie odbył się z powodu zmrożonej murawy) Widzew czeka jeszcze trudniejsze zadanie niż w sobotę. W Ząbkach zmierzą się bowiem z będącym na fali Dolcanem. Drużyna gospodarzy, której jedynym celem jest spokojne utrzymanie się w I lidze, wiosnę zaczęła znakomicie.

Podopieczni trenera Dariusza Dźwigały, który podobnie jak Stawowy zespół przejął w przerwie między rozgrywkami w pierwszym wiosennym spotkaniu wygrali, a właściwie rozbili 3:0 w Legnicy Miedź, a w weekend pokonali 3:1 przed własną publicznością Termalikę Nieciecza, która po tej porażce straciła pozycję lidera. Jakby tego było mało, zajmujący dziewiąte miejsce w tabeli Dolcan wśród pierwszoligowców jest jedynym zespołem, który nie przegrał na własnym stadionie (dwa mecze wygrał i aż osiem zremisował).

Aby twierdza Ząbki padła dziś, o czym marzą kibice Widzewa, łódzka drużyna, zamykająca ligową stawkę, musi wreszcie zacząć stwarzać sytuacje pod bramką rywali i je wykorzystywać. To mimo niezłej gry w spotkaniu z GKS nie do końca się udawało. Dziś zespołowi Widzea w ataku będzie mógł jednak pomóc Liridon Osmanaj. 23-letni Słoweniec jest napastnikiem i został wczoraj w PZPN zatwierdzony do gry. Być może od pierwszej minuty pojawią się też Veljko Batrović i Mateusz Janiec.

Szkoleniowiec drużyny z Łodzi ma do dyspozycji wszystkich zawodników, za to w ekipie gospodarzy za kartki musi pauzować były piłkarz Widzewa, Damian Świerblewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany