Zapewne w drużynie prowadzonej przez trenera Janusza Niedźwiedzia duże poczucie niedosytu po ostatniej serii mistrzowskiej. Łodzianie solidnie się nabiegali i napracowali w Poznaniu, a jednak wrócili do domu na tarczy. To na pewno konsekwencja błędów w defensywie i rażącej nieskuteczności. Potwierdził to po spotkaniu trener Janusz Niedźwiedź, który powiedział: - Gdy przyjeżdża się na teren mistrza Polski i stwarza się takie sytuacje, jakie miał Sanchez, Danielak, który trafił w słupek, czy Letniowski lub Zjawiński, to trzeba je wykorzystać. A dodatkowo trzeba być bardzo konsekwentnym w defensywie.
John van den Brom, szkoleniowiec Lecha, jeszcze bardziej pogłębił diagnozę, wskazując widzewskie zaniechania. - Widzew zaskoczył mnie tym, że nie podjął się próby wysokiego pressingu, którego oczekiwaliśmy. Tak wynikało z naszej analizy. Cofnęli się pod swoją bramkę i tam na nas czekali. A nam to pozwoliło łatwiej kontrolować mecz.
To już jednak historia, a w łódzkim klubie muszą wyciągnąć wnioski, bo w piątek znów duże wyzwanie przed zespołem. Do Łodzi przyjeżdża Cracovia, czwarty zespół w tabeli, i drużyna, która w poprzedniej kolejce odprawiła z kwitkiem wicemistrza Polski, Raków Częstochowa (3:0). Warto podkreślić, że w tym spotkaniu dwa gole dla gospodarzy zdobył Michał Rakoczy. Zdaniem wielu, gracz Pasów jest najlepszym młodzieżowcem rozgrywek i pewnie warto, aby w Widzewie pamiętali o tym. Należy jeszcze dodać, że trzech piłkarzy krakowskiego klubu: Matej Rodin, Evgenii Konoplyanka i wspomniany Rakoczy, znalazło się jedenastce 8. kolejki rozgrywek ekstraklasy.
Zawodnicy zapracowali sobie na te wyróżnienia solidnie. Konoplyanka zdobył efektowną bramkę z rzutu wolnego, Rakoczy dołożył 2 trafienia, a Rodin był w pierwszej połowie ostoją defensywy, dzięki której Cracovia zachowała w tym spotkaniu czyste konto.
Dla Ukraińca i Chorwata to pierwsza nominacja w tym sezonie. Rakoczy został już nagrodzony takim wyróżnieniem po raz trzeci.
Piłkarze Widzewa rozpoczęli wczoraj przygotowania do meczu z Cracovią.
W zajęciach nie uczestniczyli dwaj podstawowi zawodnicy: obrońca Mateusz Żyro i pomocnik Bartłomiej Pawłowski. Pomocnik nie dokończył spotkania z Lechem i badania mają dać odpowiedź na pytanie, czy kluczowy dla RTS piłkarz będzie gotowy do gry.
Indywidualne zajęcia rozpoczęli Jakub Wrąbel i Juljan Shehu.
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?