Widzew - GKS. Trener nie zmieni zwycięskiego składu!

Jeżeli takiego spotkania nie uznać za ligowy hit to... jakie inne zasługuje na takie miano. Czy trener Marcin Kaczmarek zastosuje się czwarty raz z rządu do starej futbolowej zasady i nie zmieni zwycięskiego składu. Teoretycznie mógłby to zrobić, bo gra defensywna łodzian w wygranym spotkaniu z Pogonią pozostawiała mówiąc łagodnie sporo do życzenia. Wydaje się jednak, że majstrowanie przy defensywie na chwilę przed trudnym ligowym spotkaniem, nie jest dobrym rozwiązaniem. Wydaje się, że podobnie myśli trener Kaczmarek i pozostanie przy jedenastce, której ufa.
Widzew wybiegnie zatem na boisko w składzie: Wojciech Pawłowski Łukasz Kosakiewicz, Sebastian Zieleniecki, Daniel Tanżyna, Kornel Kordas Daniel Mąka, Mateusz Możdżeń, Bartłomiej Poczobut, Przemysław Kita, Konrad Gutowski Marcin Robak.
To może być szczególny mecz dla Bartłomieja Poczobuta, który przez półtora roku bronił barw GKS, a potem okazał się niepotrzebny i niechciany. Piłkarz zapewnia, że nie pała sportową zemstą. Po prostu chce dobrze zagrać i wygrać! Na pewno nie żałuję, że tak potoczyły się moje losy. W każdym meczu gram na maksa i czekam już na kolejne występy mówi.
GKS to trudny, wymagający rywal. Ma w składzie ligowych wyjadaczy. Są wśród nich tacy z ekstraklasową przeszłością, jak Adrian Błąd, Arkadiusz Woźniak czy Arkdiusz Jędrych. Wiedzą, jak grać, żeby wygrać. I taki mają cel: wywieź z Łodzi trzy cenne punkty i zrobić kolejny krok do powrotu do I ligi.