Widzew - Elana 1:1. Z taką grą awans stoi pod wielkim znakiem zapytania [ZDJĘCIA]

pas
Widzew w 29 kolejce spotkań II ligi podejmował Elanę Toruń

Widzew zaczął mecz z Elaną obiecującą, z wielką ambicją i wolą zwycięstwa. Zmusił rywali do bronienia się w jedenastu, Ukoronowaniem tej gry była bramka. Po centrze z rzutu rożnego Kosakiewicza, Robak posłał piłkę głową w sam róg bramki Elany. To 19 gol kapitana łodzian w rozgrywkach. Trafienie zmieniło obraz gry. Do ataku ruszyli torunianie. Łodzianie katastrofalnie grali w defensywie, a udanymi interwencjami ratowali zespół Tanżyna i... Robak. Nic nie mogli poradzić przy perfekcyjnie wykonanym rzucie wolnym.
W drugiej połowie po strzale Ojamy za pola karnego, piłka wyłamała palce bramkarzowi i go przelobowowała. Kuchnicki wybił piłkę sprzed a może jednak za linii bramkowej, Sędzia Szrek uznał, że gola nie było. Nie było też systemu VAR. W sytuacji sam na sam strzał Ojamy broni Kuchnicki. Pomocnik mógł być bohaterem meczu. ale i tak dał dobrą zmianę.
Z każdą upływającą minutą Widzew gasł w oczach. Nie pomogły okrzyki kibiców: Widzew grać!
Niestety, był to kolejny rozczarowujący mecz Widzewa. Tylko jeden zdobyty punkt. Tak grając i wyszarpując po punkciku łodzianie znów mogą obejść się smakiem i nie awansować do I ligi
Maciej Szczęsny: - Elana mocno postraszyła łodzian. Nie było widać dominacji i przewagi Widzewa, za to rzucała się w oczy odwaga w grze torunian.
Rafał Wolsztyński: - Nie umiemy złożyć składnej akcji i bazujemy tylko na stałych fragmentach gry. Jak mamy wygrywać. jak nie mamy brakowych sytuacji.
Na czele ligi - Widzew i Górnik Łęczna. Oba zespoły mają po 55 punktów.
Widzew - Elana Toruń 1:1 (1:1)
1:0 - Robak (17, głową), 1:1 - Hrnciar (37, wolny)
Widzew: Pawłowski – Kosakiewicz, Rudol, Tanżyna, Kordas – Mandiangu (46, Ojamaa), Możdżeń (66, Radwański), Poczobut, Gutowski – Wolsztyński (74, Gąsior) – Robak
Elana: Kuchnicki – Stryjewski (90+6, Rak), Onsorge, Świeciński, Górka – Kościelniak, Hrnciar, Kołodziej, Pisarek (68, Boniecki) – Machaj (74, Ka. Jóźwicki) – Kozłowski

Zdjęcia Krzysztof Szymczak

Kadra Polski w futsalu trenuje w Mielcu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

d
do niżej

Tylko że to działa w dwie strony i każdy piłkarz wie gdzie idzie do jakiego klubu i od razu ma wymagania z 2-3 razy większe tak samo jak taki Widzew chce kogoś z wyższych lig to też trzeba ich zachęcić żeby zechcieli grać poziom czy dwa niżej jest też presja wyniku i kibiców to nie jakaś Łęczna czy Katowice czy Resovia a może awans będzie to będzie a jak nie to nie trudno i gra się na luzie tutaj awans ma być i każdy tego oczekuje i inaczej się gra przy takim ciśnieniu i presji .nie wspomnę że takie zespoły na mecz z Widzewem to się mobilizują jakby z Legią mieli grać albo z kimś z ekstraklasy .a to też dużo daje bo już nie raz kluby z niższych lig ogrywały w pucharze Polski drużyny ekstraklasy bo się mobilizowały na konkretny jeden mecz

k
kpina
1 lipca, 22:36, Ja:

najśmieszniejsze w tym wszystkim to jest myślenie w Widzewie kibiców i wszystkich w tym klubie .oni sobie tłumaczą że inni też się potykają inni też mają dziurawa obronę innym też to się zdarza itp itd tylko że ci inni nie mają 15 mln na sezon i nie mają takich piłkarzy jak Robak co zarabia 60 tys miesięcznie i paru innych co zarabiają też po kilkadziesiąt tys miesięcznie a ci inni mają 2-5 mln na sezon do wydania i im się takie wpadki mogą przytrafiać bo po prostu na to tylko ich stać

dokładnie.w takich Polkowicach czy Skrze Częstochowa czy Pruszkowie czy nawet teraz Elanie to całe jedenastki zawodników nie zarabiają tyle co sam Robak u nich a jakoś umieją z nimi grać jak równy z równym i wygrywać .o tym że niektórzy też pracują w innych zawodach nie wspomnę

J
Ja

najśmieszniejsze w tym wszystkim to jest myślenie w Widzewie kibiców i wszystkich w tym klubie .oni sobie tłumaczą że inni też się potykają inni też mają dziurawa obronę innym też to się zdarza itp itd tylko że ci inni nie mają 15 mln na sezon i nie mają takich piłkarzy jak Robak co zarabia 60 tys miesięcznie i paru innych co zarabiają też po kilkadziesiąt tys miesięcznie a ci inni mają 2-5 mln na sezon do wydania i im się takie wpadki mogą przytrafiać bo po prostu na to tylko ich stać

G
Gość

miał być remis i remis był tylko szkoda kibicow

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany
Dodaj ogłoszenie