Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Działacze tłumaczą się ze zmiany trenera Enkeleida Dobiego na Marcina Broniszewskiego

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Nie milkną dyskusje kibiców, dotyczące oceny zmiany na stanowisku pierwszego trenera piłkarzy Widzewa (Marcin Broniszewski zastąpił Enkeleida Dobiego). Przyczyny tej decyzji starali się wytłumaczyć na antenie klubowego radia Widzew.FM prezes klubu z al. Piłsudskiego Piotr Szor oraz odpowiadający za skauting Tomasz Wichniarek.

Jak im poszło? Można mieć mieszane odczucia, najdelikatniej rzecz ujmując.

- Jesteśmy w toku pewnego procesu i nie chcemy go teraz zmieniać. Mamy pewne DNA. Chcemy grać w określony sposób, który trener Dobi już zaszczepił. Kilka meczów pokazało, że ten zespół ma być ofensywny, agresywny, grać w średnim i wysokim pressingu i takiego szkoleniowca chcemy, a Marcin Broniszewski będzie potrafił tak pracować - stwierdził m.in. Wichniarek.

Zdecydowały względy sportowe i te, które dotyczą szeroko pojętego zarządzania. Piłkarze nie mieli żadnego wpływu na naszą decyzję. Oczywiście w różnych sprawach spotykamy się z radą drużyny, ale ostatnio nie miało miejsca żadne takie spotkanie. Chcemy teraz pomóc drużynie i dać jej nowy impuls. Liczymy na to, że pierwsza szóstka stanie się naszym udziałem. Co będzie dalej? Zobaczymy. Na pewno nie będzie żadnej taryfy ulgowej. Zawodnicy też muszą pokazać, że wiedzą, o co grają. Trener Broniszewski współpracował z trenerem Dobim, więc będzie kontynuował pracę z ludźmi, których zna i to jest najlepszy w tym momencie dla nas wybór, ponieważ mamy cel do osiągnięcia. Stwierdziliśmy, że zmiana na stanowisku trenera na człowieka, który nie zna drużyny i nie jest blisko zespołu, nie jest teraz najlepszym rozwiązaniem. Marcin ma wiedzę, doświadczenie oraz pracował z wieloma trenerami, w wielu klubach. I to predysponuje go do tego, aby poprowadzić Widzew - dodał z kolei Szor

Nie ma mowy o żadnej długofalowej wizji

Bycie trenerem Widzewa to nie jest łatwe, lekkie i przyjemne zajęcie. Wiąże się z prestiżem no i wcale nie tak małymi, jak niektórzy sądzą, pieniędzmi, ale presja jest ogromna. Do tego dochodzą działacze, którzy często dokonują zmian. Od czasu reaktywacji klubu tylko Marcin Kaczmarek wytrwał w roli opiekuna widzewiaków cały sezon. Inna sprawa, że tuż po tym, jak udało się wywalczyć awans do I ligi, stracił posadę.

Klasyfikacja trenerów Widzewa według zdobytych punktów na mecz (opracowana przez portal widzewtomy.net):

  • 1. Marcin Płuska (III i IV liga) - 2,32 (95 pkt/41 m)
  • 2. Franciszek Smuda (III liga) - 2,22 (71 pkt/32 m)
  • 3. Przemysław Cecherz (III liga) - 2,06 (37 pkt/18 m.)
  • 4. Witold Obarek (IV liga) - 1,88 (15 pkt/8 m.)
  • 5. Radosław Mroczkowski (II i III liga) - 1,85 (50 pkt/27 m)
  • 6. Marcin Kaczmarek (II liga) - 1,74 (59 pkt/34 m)
  • 7. Enkeleid Dobi (I liga) - 1,46 (35 pkt/24 m)
  • 8. Jacek Paszulewicz (II liga) - 1,00 (8 pkt/ 8 m)
  • 9. Tomasz Muchiński (III liga) - 0,80 (4 pkt/5 m)
  • - Vladimir Bednar/Waldemar Krajewski (IV liga) - 3,00 (3 pkt/1 m)
  • - Zbigniew Smółka (II liga) - 0,00 (0 pkt/0 m)
od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany