Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Dostaną pewnie licencję, ale co dalej?

pas
Michał Probierz widziałby w Wiśle Ugo Ukaha
Michał Probierz widziałby w Wiśle Ugo Ukaha Roger Gorączniak (Ekstraklasa.net)
Były czasy, gdy Widzew śnił na jawie o potędze, że na mecze sparingowe przyjeżdżało więcej działaczy niż piłkarzy. Każdy chciał się pokazać bossowi, że jest, działa i ma rękę na pulsie.

Byli zatem ludzie z licznych klubowych działów: marketingu, promocji, komunikacji, kontaktów, rozwoju i Bóg wie jeszcze jakich. Jedynie na meczach ligowych pojawiał się autor jubileuszowej "Uwertury" Mirosław Tłokiński, a to pewnie tylko dlatego, że mieszka daleko od Polski.
Na meczu z Wisłą Kraków w Gutowie Małym było ledwo dwóch przedstawicieli biura prasowego. Nie było prezesa, a przepraszam, prezesa wszak nie ma i długo nie będzie, bo trudno liczyć na to, że ktoś wyłoży 3 mln zł, żeby zająć ten fotel. Nie było właściciela, ani jego syna, który miał poprowadzić Widzew ku świetlanej przyszłości.
Pojawił się natomiast Ugo Ukah, któremu uśmiech nie schodził z ust. Piłkarz, mając kartę zawodnika w ręku, może bowiem przebierać w ofertach, podobnie jak inni czołowi dotąd gracze. Nic dziwnego, żedługą pogawędkę uciął z nim szkoleniowiec Wisły Michał Probierz. Chciałby mieć w zespole tak dobrego stopera.
Być może wszyscy ważni ludzie klubu zajęci byli przygotowywaniem dokumentów dla Komisji Odwoławczej ds. Licencji, kóra 28 maja ma ponownie zająć się sprawą Widzewa. Łódzki klub nie dostał bowiem licencji w pierwszej instancji. Wieści są optymistyczne, wszystko jest na dobrej drodze, żeby czarny scenariusz się nie sprawdził. Co jednak będzie potem?
Działacze zrobią wszystko, żeby wywalczyć licencję i zostawią po sobie ziemię jałową? Piłkarze czekają do 15 lipca na wypłatę zaległych pieniędzy (zebrała się ponoć ładna sumka, około 5 mln zł). Jeśli ich nie dostaną, wszyscy, których ktoś zechce dostaną swoje zawodnicze karty i poszukają wypłacalnych pracodawców.
Kapitanowi Widzewa Łukaszowi Broziowi nie będzie potrzebny żaden menedżer, któremu trzeba płacić prowizję. Nie będzie się mógł opędzić od działaczy i trenerów oferujących mu pracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany