Widzew. Dobra defensywa podstawą sukcesu

W dużej mierze łodzianie sukces w meczu z Koroną zawdzięczają pewnej i skutecznej grze pary stoperów. Abstrahując od starcia Thomasa Phibela z Maciejem Korzymem w polu karnym (sędzia powinien podyktować jedenastkę!), środkowi obrońcy nie dali pograć superatlecie z Kielc, który nie mniej czasu, jak na boisku, spędza na siłowni.
Hachem Abbes, który główkuje mocniej niż niejeden ligowy piłkarz kopie futbolówkę, i Phibel stanowili zaporę nie do pokonania.

Efektem ich świetnej postawy (jak i defensywnych pomocników Princewilla Okachiego i Radosława Bartoszewicza) było to, że Korona nie potrafiła ani razu celnie strzelić na bramkę Milosza Dragojevicia.
Tydzień wcześniej widzewiacy dali się ubiec znajdującemu się w wybornej formie Jakubowi Koseckiemu, ale najlepszy piłkarz ekstraklasy, Serb Danijel Ljuboja, przyznał ostatnio, że Thomas Phibel to wyjątkowo trudny do pokonania przeciwnik.
Widzew, w tym jego defensywa, przeszedł w ciągu roku ogromną przemianę. W minionym sezonie łodzianie w 14. kolejce też grali z Koroną (0:0), a z tamtego składu po ponad roku na ligowym boisku pojawiło się tylko dwóch piłkarzy - Hachem Abbes (wtedy lewy obrońca) i Jakub Bartkowski (rezerwowy, który wszedł na boisko w 90 minucie).

Widzew - Korona (0:0) 20 listopada 2011:
Maciej Mielcarz - Souheil Ben Radhia (Bartkowski), Ugochukwu Ukah, Jarosław Bieniuk, Hachem Abbes - Adrian Budka, Piotr Mroziński (Rafał Serwaciński), Bruno Pinheiro, Nika Dzalamidze (Przemysław Oziębała), Dudu Paraíba - Piotr Grzelczak.

Widzew - Korona (1:0) 1 grudnia 2012:
Milosz Dragojević - Łukasz Broź, Thomas Phibel, Hachem Abbes, Jakub Bartkowski - Sebastian Radzio (Ben Dhifallah), Radosław Bartoszewicz, Princewill Okachi, Sebastian Dudek (Krystian Nowak), Marcin Kaczmarek - Mariusz Stępiński (Mariusz Rybicki).
Jak na to nie patrzeć, trener Radosław Mroczkowski dokonał kadrowej rewolucji i na razie Widzew nie wychodzi na tym źle.