Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew: Do trzech zwycięstw sztuka

pas
Jakub Bartkowski odbiera piłkę rywalowi.
Jakub Bartkowski odbiera piłkę rywalowi. Maciej Stanik
Jutro o godz. 15.45 Widzew na własnym stadionie zmierzy się w derbach regionu z GKS Bełchatów i przystąpi do walki o trzecie z rzędu zwycięstwo!

Paradoksalnie GKS, który przegrał dwa pierwsze pojedynki, będzie bodaj najtrudniejszym przeciwnikiem, bo najbardziej zdeterminowanym. Bełchatowianie ze wszystkich sił będą chcieli przerwać złą passę.
Jak ma podejść do tego meczu Widzew? Rację ma Sebastian Dudek, gdy mówi, że zespół musi się... zresetować. Zapomnieć o dwóch pierwszych pojedynkach i walczyć tak, jaby to była ligowa premiera - ambitnie od pierwszej do ostatniej minuty, tworząc zgrany kolektyw - bo w tym tkwi siła lekceważonych przed sezonem łodzian.
Jakub Bartkowski odbiera piłkę rywalowi.
Jakub Bartkowski zapowiada walkę o zwycięstwo. A Radosław Mroczkowski przypomina, że większość meczów obu drużyn to była męska gra, w której wiącej było bezpośrednich starć niż ładnych akcji. Czy tak będzie również tym razem?
- Tylko i wyłącznie pełna koncentracja pozwoli rozegrać ten mecz tak, jak sobie zakładamy - uważa szkolenioweic.
Widzew zrezygnował z zatrudnienia byłego gracza GKS - Kamila Poźniaka. Powód? Nie potrzebuje pomocników.
Być może po pomyślnej analizie wszystkich przeprowadzonych testów piłkarzem łódzkiego zespołu zostanie środkowy obrońca z Czarnogóry 28-letni Djordje Djikanović z Budusnocti Podgorica.
Możliwe też jest zatrudnienie mierzącego 195 cm wzrostu młodszego o rok białoruskiego napastnika Aleksandra Lebiedewa. Radosław Mroczkowski nie wyklucza, że do Łodzi może jeszcze trafić zawodnik z kartą na ręku. Każdy dobry, a niedrogi piłkarz będzie w Widzewie mile widziany.
Wyjściowy skład Widzewa na mecz z GKS może być dla kibiców zaskoczeniem. Wszyscy piłkarze są do dyspozycji trenera. Jest zatem z kogo stworzyć silną jedenastkę.
W zespole rywali kontuzjowany jest tylko Michał Mak.
Jutrzejszy mecz poprowadzi 38-letni arbiter z Białegostoku - Hubert Siejewicz, dla którego to sędziowski debiut na stadionie przy al. Piłsudskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany