Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Do Stowarzyszenia wpłynęły trzy oferty kupna klubu z al. Piłsudskiego

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Marcin Robak i koledzy z Widzewa muszą się skupić na sporcie
Marcin Robak i koledzy z Widzewa muszą się skupić na sporcie krzysztof szymczak
W czwartek informowaliśmy, że zainteresowany przejęciem władzy w Widzewie jest inwestor z Hiszpanii. Okazało się to prawdą, choć na sprzedaż klubu być może trzeba będzie jeszcze długo poczekać (nic nie jest jeszcze przesądzone).

W piątek gościem porannej audycji radia Widzew.FM był Piotr Pietrasik, prezes Stowarzyszenia Reaktywacja Tradycji Sportowych Widzew Łódź.

- Poszukujemy inwestora, który zapewniłby wejście na wyższy poziom i stabilizację. Wpłynęły trzy wstępne oferty zakupu klubu (dwie z zagranicy, jedna z kraju). Na wtorek zwołane jest Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia, co nie oznacza, że w najbliższym czasie klub znajdzie nowego właściciela. Dopiero jeśli oferty okażą się interesujące to dojdzie do rozmów. Wybierzemy wtedy zespół negocjacyjny, w skład którego wejdzie na pewno kancelaria prawna, bo tego typu umowy wymagają dokładnej analizy - stwierdził Pietrasik

- Stowarzyszenie RTS Widzew Łódź powstało po to, by klub reaktywować, a nie potem przez wiele lat go prowadzić. Potoczyło się to jednak trochę inaczej, ale doszliśmy do momentu, w którym potrzebny jest stabilny partner, który pomoże wrócić Widzewowi na jego miejsce. Nigdy nie zakładaliśmy, że będziemy tu sześć lat. Od początku zależało nam na tym, żeby znaleźć godnego zaufania inwestora, który zapewni klubowi bezpieczeństwo i rozwój.

- Trudno powiedzieć precyzyjnie, kiedy klub mógłby znaleźć nowego właściciela. Niektóre terminy określają złożone oferty, ale nie chciałbym teraz o nich mówić. Na pewno chcielibyśmy tę transakcję przeprowadzić w tym roku, jeśli oferty będą dobre dla Widzewa. Ale może być też tak, że żadna z tych ofert nie będzie interesująca i nie odbędą się żadne negocjacje. Klub potrzebuje przede wszystkim spokoju, stabilizacji. Musimy wyglądać przed kontrahentami poważnie. Plotki medialne temu nie pomagają, wprowadzając chaos i dezinformację.

- My pewnego progu nie przeskoczymy. Nie zbudujemy większego budżetu, nie mamy środków na większe inwestycje infrastrukturalne. Tylko inwestor poważnie myślący o piłce może zainwestować odpowiednie środki i zagwarantować dalszy rozwój. Żaden z członków stowarzyszenia z tej transakcji nie będzie mieć żadnych korzyści materialnych. Jedyne, co się liczy, to rozwój klubu. Wszystkie pieniądze przekazane przez potencjalnego inwestora zostaną w klubie, przeznaczone np. na inwestycje infrastrukturalne.

- Piłka nożna czy sport ogólnie uczą pokory. Nie wystarczy mieć pieniądze, żeby zrobić wynik sportowy. Mam na tym polu spore doświadczenie. W niższych ligach mieliśmy najwyższe budżety, a męczyliśmy się strasznie i o kolejne awanse było ciężko. Teraz walczymy o pierwszą szóstkę. Drużyna została na kilku pozycjach wzmocniona zawodnikami ogranymi na poziomie ekstraklasy. Mam nadzieję, że już w pierwszym meczu będzie widać, że ten zespół zmierza w dobrym kierunku.

Nasi kibice są wspaniali. Bardzo im dziękujemy, bez nich nie bylibyśmy tu, gdzie jesteśmy. Rozmawiałem ostatnio z Danielem Boguszem, który jasno stwierdził, że fani Widzewa są najlepsi w Polsce, a i w Niemczech się z takimi nie spotkał. Taka opinia osoby patrzącej na naszą społeczność z pewnej perspektywy, trochę z boku, dużo dla mnie znaczy - powiedział Pietrasik

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany