Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Daniel Mąka i Maciej Szewczyk zrobili różnicę

pas
Reżyser gry Widzewa Mariusz Zawodziński uważa, że zespół dysponuje większą jakością.

Po meczu ze Świtem , wygranym 2:0, trudno nie przyznać mu racji. Tę nową jakość zbudował przede wszystkim 28-letni Daniel Mąka. On robił różnicę na boisku. Zdobył dwie bramki, w tym jedną głową, choć nie był najwyższym piłkarzem w zespole (171 cm wzrostu, trafił w słupek, cały czas ciągnął grę łodzian do przodu, rywale mieli wielki kłopot, żeby go zatrzymać. Daniel był wielkim talentem polskiej piłki. Osiem lat temu należał do wschodzących gwiazd Polonii Warszawa. Rozegrał w ekstraklasie 22 mecze, strzelił 6 bramek. Potem walczył z kontuzją i przepadł w morzu ligowej solidności. Może Widzew jest tym klubem, w którym się odrodzi?
Nie jest łatwo zająć w zespole miejsce Princewilla Okachiego i pokazać, że brak czołowego do tej pory gracza, nie musi być wcale widoczny. Potrafił to w dużej mierze zrobić nowy gracz drugiej linii Widzewa. 22-letni Maciej Szewczyk. Był aktywny, trzymał stabilność drugiej linii, trafił w słupek. Widać było, że piłkarz ma sporo futbolowego doświadczenia, które zdobywał w ligach niemieckich i polskich. W ostatnim sezonie wystąpił w 17 meczach II-ligowego Nadwiślana Góra.
Mamy nadzieją, że obaj piłkarze pokażą się z dobrej strony w drugim ligowym meczu - starciu beniaminków. Widzew zagra w sobotę o godz. 16 z Motorem w Lubawie. Rywal w pierwszej kolejce przegrał z Pelikanem 1:2, ale wcale nie musiał przeżywać goryczy porażki. Zabrakło trochę szczęście, bowiem w jednej z akcji Adrian Zasuwa po uderzeniu głową trafił w poprzeczkę. Oba zespoły nigdy ze sobą nie grały. Mecz w Lubawie poprowadzi 26-letni arbiter z Warszawy Wojciech Hodowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany