Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Czy zespół ligowego środka, jakim są łodzianie, stać na wzlot?

pas
Czy to się komuś podoba czy nie Widzew na dziś jest zespołem środka (9 miejsce w tabeli) czyli co tu dużo kryć ligowym średniakiem. W piątek o godz. 17.40 podejmie w derbach regionu drużynę z GKS Bełchatów

Oba zespoły w ten weekend zrobiły to samo co łodzianie zremisowały bezbramkowo. Widzew dokonał tego w Łęcznej z Górnikiem, a GKS w Nowym Sączą z Sandecją, pozwalając rywalom wywalczyć pierwszy historyczny punkt w tych rozgrywkach. Na dodatek zdaniem wielu obserwatorów najlepszym piłkarzem na placu był bramkarz GKS Paweł Lenarcik, który w kilku sytuacjach popisał się interwencjami najwyższej klasy.
Bramkarz Miłosz Mleczko należał z kolei do najlepszych piłkarzy Widzewa w spotkaniu w Łęcznej. Zrobiłem co do mnie należało powiedział skromnie po spotkaniu Ciepłe słowa należą się całemu blokowi defensywnemu łodzian, który tym razem grał spokojnie, pewnie, bez większych gaf. Dobrym posunięciem trenera Enkeleida Dobiego było wystawienie na lewej obronie Patryka Stępińskiego, który nie dał się wyprzedzać i mijać rywalom. Wygląda na to, że dziura została załatana i w kolejnych meczach rywale nie będą robić wszystko, żeby atakować prawym skrzydłem.

Widzew potrafi przejmować tzw. drugie piłki, ale niestety nie potrafi tego wykorzystać. Znów brakuje dokładnych podań, a szczególnie tego otwierającego drogę do bramki przeciwnika. Cały czas trzeba nad tym mocno pracować.

Widzew miał kłopot z atakowaniem w Łęcznej. Nie inaczej było z GKS Bełchatów w Nowym Sączą. Trener drużyny, były widzewiak Marcin Węglewski powiedział krótko: Z przodu tam nas cały czas brakuje. W piątek spotkają się zatem przy al. Piłsudskiego zespoły z mankamentami, ale widać jak na dłoni, że mniej ich mają łodzianie.

Jest dobra wiadomość.

Wszystko wskazuje na to, że w meczu z GKS Bełchatów Widzew mieć będzie napastnika z prawdziwego zdarzenia.

Wiemy, jak dużo jest wart Marcin Robak, jak ważnym jest ogniwem dla tej drużyny. Pod jego nieobecność wszyscy musieli pełnić rolę napastników. Graliśmy bez klasycznej dziewiątki. Przeziębienie spowodowało, że Marcin nie mógł grać. Myślę jednak, że w tym tygodniu powinien spokojnie dojść do siebie. Na piątkowy mecz powinien być gotowy powiedział trener Widzewa w rozmowie z Marcinem Tarocińskim w audycji „Widzewski Poranek".

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany