Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Czy supersnajper Krystian Pieczara jest w stanie przestraszyć lidera?

pas
To będzie jeden z najważniejszych meczów Widzewa w rundzie wiosennej i zarazem hit 31 kolejki.

W sobotę o godz. 18 lider z Łodzi podejmie przy al. Piłsudskiego trzecią w tabeli Polonię Warszawa. Transmisję przeprowadzi TVP Sport.
Jesienią po dobrym pojedynku padł remis 1:1. Teraz też można się spodziewać zaciętego pojedynku. Na dodatek wszystko wskazuje na to, że z dwóch kontuzjowanych snajperów stołecznego teamu, jedne wystąpi w Łodzi. Mowa o były piłkarz ŁKS Krystianie Pieczarze, który wiosną w 12 spotkaniach w barwach Polonii strzelił 11 bramek! Nie zagra natomiast inny czołowy snajper, kontuzjowany Bartosz Wiśniewski (7 goli).
W ostatniej kolejce oba zespoły zgodnie wygrały 4:1. Sukces Widzewa z Pelikanem był bardziej brzemienny w skutkach, bo spowodował zwolnienie Marcina Płuski z funkcji trenera zespołu z Łowicza.
Pojedynek w Łowiczu był łatwiejszy dla Widzewa niż się można było spodziewać. Na tle pogubionego taktycznie rywala łodzianie prezentowali się jako poukładana, odpowiedzialna drużyna, pewna celu, który chce osiągnąć.
Spotkanie wykreowała kolejnych zawodników, na których trener Franciszek Smuda może polegać to prawy obrońca Bartłomiej Niedziela i lewy pomocnik Marek Zuziak. Oni kreowali groźne akcje na skrzydłach, ciągnęli grę do przodu. Zuziak miał nawet szansę na zdobycie drugiego gola. Oby tak dobrze było też w sobotę.
Do walki o bezcenne trzy punkty poprowadzi pewnie zespół w roli kapitana najbardziej doświadczony piłkarz 36letni Robert Demjan (6 bramek w barwach Widzewa), który nie oddał opaski po powrocie na boisko Sebastianowi Zielenieckiemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Widzew. Czy supersnajper Krystian Pieczara jest w stanie przestraszyć lidera? - Express Ilustrowany

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany