Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Czy ktoś jest w stanie zagrać na miarę Semira Stilicia?

pas
W niedzielę o godz. 11 w meczu na szczycie III ligi drugi w tabeli Widzew zagra w Nowym Mieście Lubawskim z czwartym Finishparkietem.

Nasuwa się pytanie, kto pokieruje grą łodzian. Gdyby zgodził się grać w drużynie z al. Piłsudskiego Semir Stilić nie byłoby kłopotów z udzieleniem odpowiedzi. Niestety pochodzący z Bośni i Hercegowiny 30letni zawodnik wybrał Wisłę Płock, gdzie na razie... grzeje ławę.
Trener Franciszek Smuda ma zatem kłopot i jak dowodzi jego wypowiedź dla telewizji Toya, zdaje sobie z tego sprawę: Brakuje takiego kreatywnego piłkarza, który będzie rządził w środku pola. Są wprawdzie Radwański i Falon. Oni piłkarsko nieźle wyglądają, ale jeszcze nie mają w sobie tego czegoś. Może Falon tą rolę będzie spełniał, on gra bardziej ofensywnie od Radwańskiego. Ale nie wiem, jak on fizycznie jest przygotowany, bo niedawno przyszedł.
Szkoleniowiec szuka rozwiązań zastępczych, skoro nominalny kreator Aleksander Kwiek nie daje podstaw do zaufania, gdyż rozgrywa przeciętnie spotkania. Dlatego Smuda pozwala schodzić do środka boiska skrzydłowemu Danielowi Mące, choć nie wszystkim komentatorom się to podoba. Daje pole do kreatywnego grania napastnikom, co może niestety powodować u nich brak odpowiedniej skuteczności grają zamiast szukać okazji do strzału.
Z Widzewem jest tak, jak przewidywał przed sezonem Wiesław Wraga. To niestety ciągle zespół będący w środku kadrowej rewolucji, budowania co mecz optymalnego zestawienia jedenastki, szukania (oby nie gorączkowego) nowych zawodników. Taka drużyna nie daje gwarancji solidności i stabilności. Mogą zdarzać się jej wpadki, czego dowodem premierowa porażka i ostatnie dwa remisy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany