Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Czy będzie się im jeszcze chciało chcieć?

pas
Mający walczyć o awans do II ligi Widzew rozegrał jedno z najsłabszych spotkań tej rundy i przegrał w Ełku z MKS.

Mówiąc szczerze, to oznacza, że ma tylko matematyczne szanse na osiągnięcie celu. Łodzianie przegrali na własne życzenie. Praktycznie ani razu potrafi mocno i celnie strzelić na bramkę rywali. W środku pola z kolei nie umieli wymienić trzech – czterech dokładnych podań. Skąd w tej sytuacji miały się brać groźne akcje i kąśliwe strzały.
To gospodarze chcieli bardziej wygrać od łodzian. Atakowali odważniej. Cel osiągnęli i to przy wielkiej pomocy widzewiaków, którzy zamiast grać i walczyć uznali, że lepiej kłócić się z sędzią.
W kolejnym meczu łodzianom brakowało... drugiej linii. Piłkarzy, czy choćby piłkarza, który przytrzymałby piłkę, potrafił ją mądrze rozegrać, dokładnym prostopadłym podaniem uruchomić skrzydłowych czy napastnika.
Widzew z tarczą wrócił do Łodzi. Czy to oznacza sportowy zjazd po równi pochyłej? W sobotnim meczu z Finishparkietem z kartkowych powodów nie wystąpią: Radwański i Nowak. Nie wiadomo, czy na boisku pojawią się kontuzjowani Michalski, Kazimierowicz i Okuniewicz. To prawie pół drużyny...
Czy Widzew odda drugi, po derbach najważniejszy mecz sezonu, rywalowi bez walki? Nie chce nam się w to wierzyć. Piłkarze nie mogą zrobić takiego świństwa, tym 15 tysiącom kibiców, którzy regularnie przychodzili wiosną na stadion przy al. Piłsudskiego. Do tej pory zostawiali serce i zdrowie na boisku...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany