MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Widzew czeka na decyzję NKO. Testowanie młodych trwa

Jan Hofman
W Widzewie nadal testują zawodników
W Widzewie nadal testują zawodników paweł łacheta
W piłkarskiej drużynie Widzewa trwa wielkie testowanie. Niemal każdego dnia na treningach pojawiają się nowi zawodnicy.

Trudno jednak przypuszczać, aby ci, którzy do tej pory trenowali z zespołem z al. Piłsudskiego, od razu stali się znaczącymi wzmocnieniami przedstawiciela ekstraklasy. To młodzi gracze, dopiero na początku wielkiej przygody z piłką, toteż potrzebują czasu na zdobycie niezbędnych umiejętności i doświadczenia. Jednak przykład Mariusza Stępińskiego pokazuje, że talent poparty solidną pracą może w szybkim czasie przynieść efekty. Osiemnastolatkowi wystarczył sezon w Widzewie, aby został dostrzeżony przez przedstawicieli klubu występującego w Bundeslidze (1. FC Nuernberg). To pewnie wspaniała zachęta dla innych zawodników. Ta sytuacja pokazuje, że Widzew jest klubem, który gwarantuje solidne podstawy do dalszego rozwijania kariery. To ważne.

Kolejny zawodnik przyjechał wczoraj na testy. Z widzewiakami trenował Łukasz Białożyt, który w minionym sezonie grał w drugoligowej Jarocie Jarocin. Rozegrał 30 meczów i zdobył 7 bramek. 24-letni pomocnik wcześniej w grał pierwszoligowych: GKP Gorzów Wielkopolski, Odrze Wodzisław Śląski i Wacie Poznań. W trakcie tego tygodnia na zajęciach pojawić się będą inni nowi zawodnicy.
W Widzewie liczą, że w tym tygodniu uda się wreszcie Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN rozpatrzeć odwołanie złożone przez łódzki klub. Dotyczy ono sankcji, nałożonych na łódzki klub przez Komisję Licencyjną PZPN, a następnie podtrzymanych przez Komisję Odwoławczą ds. Licencji. Chodzi o zakaz transferowy oraz zakaz rejestracji zawodników z wynagrodzeniem przekraczającym średnio 5 tysięcy złotych brutto.

– Kiedy pojechaliśmy do Warszawy, przedstawiliśmy nasze stanowisko – mówi członek zarządu Widzewa Michał Kulesza. – PZPN i my dążymy do jednego celu – poprawy stanu klubowych finansów. Z tego powodu w piłkarskiej centrali nie mogą zapominać, że spółka musi mieć przychody, aby spłacać zobowiązania. A  jedną z form, na której klub może zarabiać, są transfery. By jednak móc przeprowadzić taki proces, trzeba mieć zawodników. Ograniczając znacznie taką możliwość, PZPN nie pomaga nam skutecznie funkcjonować. Liczymy, że uda się szybko wypracować kompromis, który zadowoli wszystkich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany